tworzy slogany i apeluje, aby nie tracić czasu w aucie – Co się dzieje w Kownie

Po oficjalnym wejściu w życie zerowej stawki VAT na produkty spożywcze w Polsce 1 lutego, część litewskich sieci handlowych zareagowała na zmianę sytuacji na rynku, prawdopodobnie nie na ich korzyść. Cotygodniowe publikacje zachęcają, aby nie tracić czasu na autem, jeździć do Polski i oferować zniżki.

Rozpoczęcie kampanii komunikacyjnej

Jako jedyny spośród wszystkich litewskich sieci handlowych, sieć „Iki” zareagowała w swoim cotygodniowym wydaniu na zniesioną od lutego w Polsce taryfę VAT na produkty spożywcze.

W publikacji opublikowanej w poniedziałek rano, która dotyczy tygodnia od 31 stycznia do 6 lutego, zapowiedziano już na pierwszej stronie niż w katalogu: „towary bez spędzania wolnego czasu w samochodzie – jeszcze taniej!”, kładąc nacisk na duże litery – FAKTURA VAT.

Vaida Budrienė, kierownik ds. komunikacji sieci, powiedziała, że ​​sieć zawsze stara się dostarczać swoim kupującym jedne z najatrakcyjniejszych ofert na rynku, a komunikacja w tygodniku sieci zachęca kupujących do przychodzenia do sklepów i przekonaj się sam.

Na kolejnych stronach publikacji, obok haseł: „Litwa – tanio, Litwa – kup”, reklamowano do 50%. rabaty.

„Monitorujemy ceny w Polsce i jak na razie widzimy, że nasze oferty są bardzo konkurencyjne w stosunku do tego kraju. Zawsze reagujemy na sytuację i działania naszych konkurentów oraz rynków sąsiednich i dbamy o to, aby klienci znaleźli korzystne ceny i świeże i wysokiej jakości asortyment w sklepach „Iki”. I naprawdę nie musisz tracić czasu w samochodzie, spalać paliwa i spędzać więcej czasu z rodziną i bliskimi” – powiedziała.

Tygodnik sieci handlowej / fot. DELFI.

Mówią, że ceny nie będą się zbytnio różnić?

„Delfi” zapytało, co zrobiłyby inne sieci handlowe działające na Litwie po zniesieniu podatku VAT na produkty spożywcze w sąsiednim kraju.

Dariusz Ryliškis, sekretarz prasowy „Norfy”, powiedział, że jego zdaniem po zniesieniu stawki VAT na produkty spożywcze w Polsce ceny nie będą się znacząco różnić od tych na Litwie.

„To było 5%. stawka, teraz zero. Ceny nie zmienią się dramatycznie, tylko trochę. Generalnie ciągle coś robimy, zarówno kampanie reklamowe, jak i promocje. To się zdarza cały czas. Nieustannie reaguje na zmiany na rynku. Dokładnie tak samo jest w negocjacjach z dostawcami czy producentami. Dzieje się to ciągle i jest procesem ciągłym i nie będzie żadnych specjalnych ani dodatkowych rzeczy, po prostu jak zawsze zareagujemy na sytuację i podejmiemy odpowiednie działania – powiedział.

Gabrielė Šerėnienė, przedstawicielka sieci handlowej „Rimi Lietuva”, powiedziała, że ​​zniesiony w Polsce VAT na produkty spożywcze będzie bez wątpienia odczuwalny w handlu.

„Dla firm litewskich oznacza to jeszcze większe wyzwania w sprzedaży uprawianych i wytwarzanych produktów, a dla handlowców – nowe zadanie, aby zatrzymać swoich klientów, oferować im rzeczy, których nie mogą kupić w Polsce, albo po prostu nie warto ich kupować towary za granicą.

Konkurencja na rynku handlu detalicznego żywnością jest niezwykle duża, dlatego wszyscy jego uczestnicy starają się znaleźć najlepsze sposoby na przyciągnięcie i zatrzymanie swoich klientów – powiedziała.

Przedstawiciel zapewnił, że negocjacje z dostawcami trwają, a na ich wynik mają wpływ nie tylko procesy zachodzące w Polsce, ale również w innych krajach świata.

„Wspólnie z naszymi partnerami szukamy możliwości oferowania kupującym cen spełniających ich oczekiwania. Na przykład produkty marki własnej Rimi mają wyjątkowo dobry stosunek jakości do ceny, co zapewniają decyzje podejmowane w wielu krajach i współpraca z lokalnymi producentami” powiedział.

Zdjęcie stowarzyszenia / R. Tenios.

Stale negocjuj z dostawcami

Ernesta Dapkienė, dyrektor działu komunikacji i wizerunku „Maximy”, powiedziała, że ​​trwają negocjacje w sprawie lepszej ceny.

„To nie są jednorazowe kroki, ale nasza długofalowa strategia. Jesteśmy litewską siecią handlową, ponad dwie trzecie świeżej żywności oferowanej w sklepach Maximos pochodzi z Litwy, a prawie 50% produktów powstaje na Litwie … wszystkich sprzedanych produktów.

Zależy nam na wspieraniu litewskich producentów i dostawców, więc mamy nadzieję, że nabywcy odkryli również swoje ulubione i wysokiej jakości produkty od litewskich producentów, które można kupić w sklepach Maximos w całym kraju – powiedziała.

Podobnie wypowiadała się przedstawicielka PR Lidl Lietuva Lina Skersytė.

„Nasza strategia sieci dystrybucji pozostała i pozostaje niezmieniona – będziemy nadal dążyć do zapewnienia jak najlepszego stosunku jakości do ceny na rynku.

Stale negocjujemy z dostawcami, aby zapewnić atrakcyjne ceny i zminimalizować wahania cen dla naszych klientów. Znaczącą część naszego asortymentu stanowią produkty marki własnej, które pozwalają klientom zaoszczędzić pieniądze i nie płacić zbyt wiele za znaną markę – powiedziała.

Przeczytaj więcej aktualności tutaj.

Edwin Claye

„Praktykujący Twitter. Profesjonalny introwertyk. Hardkorowy znawca jedzenia. Miłośnik sieci.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *