Spojrzenie słynnego pilota i wspinacza R. Noreiki z Himalajów omal nie kosztowało go życie – Respublika.lt

Zdjęcie 6

Astrofizyk, pilot, wspinacz Robertas Noreika. Zdjęcia z archiwum redakcji

Znają się i dobrze się czują

R. Noreika jest astrofizykiem wywodzącym się z Uniwersytetu Wileńskiego. Lata od młodości i wiele osiągnął – kilkakrotnie został mistrzem Litwy w akrobacji lotniczej.

„Dorastałem na odosobnionej farmie. Góry i niebo zawsze mnie pociągały. Skończyłem astronomię. W wiosce ludzie nawet śmiali się z tego, że moje hobby nie było poważne. Miałem 19 lat, kiedy zacząłem latać. nie mów o tym rodzicom. Wiedział o tym dopiero, gdy zobaczył zdjęcie w prasie po wyścigu. Rodzice dużo dla mnie przeżyli, ale dali mi też poznać moją żonę w samolocie. Była moją pierwszą studentka.Nauczona latać.Ale okazuje się,że zdaliśmy sobie sprawę,że w rodzinie było za dużo dwojga latających osób.Żona odmówiła tej czynności”- powiedział rozmówca.

Jest członkiem grupy pilotażowej ANBO, jedynej grupy akrobatycznej na Litwie. Od wielu lat lata z kolegami. Zespół zna się i dobrze czuje. Dzięki temu nawet na bardzo małych wysokościach można efektownie i bezpiecznie zademonstrować skomplikowane triki w wysokich lotach, wykonać unikalne i niepowtarzalne loty grupowe oraz pod mostami.

„Aby latać, musisz najpierw poczuć się odpowiedzialny, ocenić swoje umiejętności, zaufać swojemu zespołowi” – ​​podkreśliła Noreika.

Nie tylko Litwini, ale także mieszkańcy innych krajów podziwiają występ zespołu z rykiem silników i biało-kolorowymi smugami dymu na niebie. Przedstawienia odbywały się w Polsce, Korei Południowej, Chinach, Estonii i innych krajach.

Organizowanie festiwalu lotniczego

Na Litwie piloci grupy akrobacyjnej chętnie biorą udział w różnych uroczystościach i sami je organizują. Jej dwaj członkowie, prezydent Rolandas Paksas i R. Noreika, zorganizowali w marcu jedno z wydarzeń dla Litwinów. Lot z Bellanca do Pociūnai stał się imponującym pobytem lotniczym.

Rozmówca był szczęśliwy, że po raz pierwszy wzbił się na litewskim niebie w 1929 roku. Bellanca CH-300 Pacemaker jest jednym z dwóch takich samolotów na świecie. Litewscy piloci Steponas Darius i Stasys Girėnas, którzy kupili ten sam samolot w 1932 roku, przystosowali go do lotów transatlantyckich i nazwali go Lituanika. Lituanika, która wystartowała z Chicago 15 lipca 1933, przeleciała nad Oceanem Atlantyckim, niestety lot zakończył się tragicznie, choć do miejsca docelowego – Kowna pozostało tylko 600 km.

„Przede wszystkim musimy podziękować Rolandowi za próbę realizacji takiego projektu, aby Bellanca pojawiła się na Litwie. Zrobił wyczyn. To bardzo ważne wydarzenie. I S. Girėnas. Mam nadzieję, że projekt się powiedzie.” powiedział pilot.

Nie ukrywał – podziwia, że ​​R. Paksas chce powtórzyć lot S. Dariusa i S. Girėnasa przez Atlantyk.

Góry nie straciły życia

Drugą pasją Roberta jest góra, którą w dużej mierze pokonał.

„Po aktywnej pracy w lotnictwie pojawiła się chęć wyjazdu w góry. Te góry pociągają. Dobrze się w nich czuję. Choruję i nie mogę się zatrzymać. Przyciągają Himalaje” – powiedział himalaista.

Jedną z najwyższych gór jest Cho Oyu, szósta najwyższa góra świata w Himalajach. Była to próba wzniesienia się na wysokość 8201 metrów i nie kosztowała go życia tylko za włosy.

Wędrówka była bardzo trudna, ponieważ nieustannie towarzyszyły jej iskry i zamiecie. Według R. Noreiki drugiego dnia podróży został otruty jedzeniem w lokalnej kawiarni. W rezultacie cierpiał przez prawie dwa tygodnie i stracił dużo energii, a jego zdrowie się pogorszyło. Lekko wzmocniony udał się na wędrówkę. Wspinał się powoli i mocno, ale dotarł na szczyt. Jednak po powrocie siły zaczęły słabnąć. Wspinacz nie mógł już znaleźć siły, by schodzić. Z powodu bardzo rzadkiego powietrza i braku tlenu położył się na małej poziomej skale zwanej strefą śmierci. Tutaj spędził noc bez śpiwora, namiotu, ciepłych ubrań. Nie było dodatkowego tlenu.

„Wtedy to po prostu przyszło nam do głowy. 'Mogłabym zamarznąć tutaj na śmierć i zostać tu na zawsze, a straciłam tylko palce dłoni’” – dzieliły się jej wspomnieniami.

Po powrocie do Katmandu specjaliści, którzy zbadali palce w tamtejszej klinice, nie tracili nadziei, mówiąc tylko, że czeka nas długie leczenie. Kilka dni później był już na Litwie, gdzie amputowano mu cztery palce lewej ręki w środkowym kręgu, a prawą po długim leczeniu skrócono do połowy paznokcia.

Po przystąpieniu do Litewskiej Olimpiady Alpinistycznej R. Noreika nauczył się dzisiaj być wdzięcznym za wszystko, czuć wdzięczność za wszystko i starać się nigdy nie robić nic złego.

Brinley Hamptone

„Myśliciel. Miłośnik piwa. Miłośnik telewizji. Zombie geek. Żywności ninja. Nieprzejednany gracz. Analityk.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *