Polska i ECU porozumiały się w sprawie kopalni Turku

Odkrywkowa kopalnia węgla brunatnego w Turku. Zdjęcie: David W. Cerny (Reuters/Scanpix)

Polscy premierzy i ECU podpisali w czwartek porozumienie o zakończeniu wieloletniego sporu o kopalnię węgla brunatnego w pobliżu dwóch granic.

Premier ECU Petras Fiala i premier Polski Mateusz Morawiecki podpisali porozumienie w sprawie kopalni Turku – poinformowało na Twitterze Kancelaria Premiera RP.

Udało nam się wcisnąć pod kamień, później podczas ogólnej konferencji prasowej – mówi Fiala.

Morawieckis powiedział, że transakcja nie zakłóciła funkcjonowania kopalni węgla brunatnego Turku i zależnej od niej elektrowni Turku.

Polski lider ma nadzieję, że dziś lub jutro ECU wycofa skargę do Sądu Najwyższego Unii Europejskiej… i problem zniknie.

W ubiegłym roku Praga przekazała obronę Europejskiemu Trybunałowi Sprawiedliwości (ETS), twierdząc, że Polska ignoruje jej protest, a kopalnia nadmiernie zużywa wodę potrzebną wioskom ecu i powoduje inne szkody w środowisku.

Trybunał Sprawiedliwości UE nakazał Polsce budowę kopalni w oczekiwaniu na decyzję i nakazał 0,5 mln euro. Kary w euro za każdy dzień roboczy.

Dla panów. Morawieckiego i Fiali, osiągnięte porozumienie to sukces, który pozwoli sąsiednim krajom przywrócić dobre stosunki.

Wcześniej w czwartek rzecznik generalny Europejskiego Trybunału Praw Człowieka powiedział, że Polska naruszyła prawo Unii Europejskiej, podejmując decyzję o przedłużeniu koncesji na kopalnię Turov o rok bez przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko.

Opinia została wydana w trakcie postępowania sądowego prowadzącego do wydania wyroku, którego oczekuje się jeszcze w tym roku.

Polska odmawia płacenia mandatów i twierdzi, że nie może zbudować kopalni, która dostarcza prąd, produkując blisko 9% energii elektrycznej w kraju.

W swoim wniosku prawnym do Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu rzecznik generalny Priitas Pikamae przekonywał, że działalność wydobywcza w kopalni wielkości kopalni Turov ma znaczący wpływ na środowisko i należy ją ocenić.

Chociaż Trybunał Sprawiedliwości UE nie jest zobowiązany do podporządkowania się opinii rzecznika generalnego, generalnie bierze ją pod uwagę.

W styczniu Komisja Europejska wezwała Polskę do zapłaty prawie 70 mln euro. Nieprzestrzeganie nakazu zawieszającego niezależność instytucji. Pierwsza wpłata to 15 mln. Eur i 30 000 euro wynagrodzenia.


Powielanie informacji BNS w mediach jest zabronione w mediach i na stronach internetowych bez zgody UAB „BNS”.

Wybierz firmy i tematy, które Cię interesują. źródła.