Niemcy mają bzika na punkcie elektrowni słonecznych na balkonach: dostają zasiłki, nie trzeba pozwoleń, a na Litwie grozi kara

W Niemczech elektrownie słoneczne są już sprzedawane bezpośrednio w centrach handlowych takich jak sieć sklepów Netto – jeśli uda się je znaleźć, bo wydaje się, że zwykle są wyprzedane.

W Niemczech minielektrownie słoneczne instalowane na balkonach stały się niezwykle popularne, zwłaszcza gdy było do nich zachęcane przez państwo. W niektórych regionach administracyjnych rząd przyznaje nawet korzyści: za instalację elektrowni słonecznej na balkonie obowiązują zniżki. Na przykład Meklemburgia-Pomorze Przednie przeznaczył 10 milionów euroObsługiwane są elektrownie o mocy nieprzekraczającej 600 watów (W).

Tutaj Niemcy mogą odzyskać nawet 500 euro kupując mini elektrownię słoneczną.

„Małe elektrownie o mocy do 600 W, które obsługujemy, nie wymagają pozwoleń, wystarczy je zarejestrować u dostawcy energii elektrycznej. Może to natychmiastowo zaoszczędzić pieniądze, gdy ceny energii elektrycznej wzrosną” – stwierdzono w oświadczeniu rządu.

VAT usunięty, kosztuje 700 euro

Od 2023 r. Od 1 stycznia podatek VAT, który zwykle wynosi 19%, nie będzie już dotyczył przydomowych elektrowni słonecznych w Niemczech. W efekcie ceny mini elektrowni słonecznych znacząco spadły.

Elektrownie zaczęły oferować nie tylko wyspecjalizowane firmy, ale także coraz więcej sprzedawców detalicznych – są one zamiatane z półek.

Powiedział Netto sieć komercyjna zaoferowała zakup systemu w tym roku za 700 euro, składający się z dwóch modułów fotowoltaicznych, mikroinwertera, kabla i innych niezbędnych elementów. Podaje się, że moc jednego modułu sięga 410 W, ale maksymalna moc wyjściowa wynosi 600 W, napięcie jest takie samo jak w sieci (230 V), więc maksymalny prąd wynosi 2,6 ampera.

Brinley Hamptone

„Myśliciel. Miłośnik piwa. Miłośnik telewizji. Zombie geek. Żywności ninja. Nieprzejednany gracz. Analityk.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *