Maldūnas, który z radością przyjmuje wyzwanie polskiej drużyny, obiecuje walkę kibicom „7bet-Lietkabelis”

W zeszłym tygodniu w dziesięciozespołowej grupie B wrocławski klub został rozbity u siebie z drużyną Gran Canarii z Las Palmas (68:92), a Panevezys przegrali z Turk Telekom w Ankarze w Turcji 73:88.

W Pucharze Europy klub Poniewieża zajmuje dziewiąte miejsce w swojej grupie (5/11) i po ostatnim meczu nie ma już szans na awans do play-offów. „7bet-Lietkabelui” do końca swojego występu w Europie ma jeszcze 7 lutego bez meczu ze „Śląskiem”. mecz u siebie z U-BT Cluj-Napoca.

„To oczywiste, że oba mecze są bardzo ważne” – powiedział Gabrielius Maldūnas o dwóch pozostałych meczach. „Chcemy pomyślnie zakończyć sezon Pucharu Europy, nawet jeśli nie mamy już szans na awans do kolejnej rundy”. Byłoby to bardzo ważne zwycięstwo dla klubu i dodałoby nam dodatkowej wiary we własne siły”.

Dręczony ostatnio chorobami i kontuzjami „7bet-Lietkabelis” udało się odzyskać siły na Litwie: ostatni mecz Betsafe-LKL wygrał z Pasvalisem „Pieno szvezdas”, a w ćwierćfinale Citadele-KMT pokonał Kłajpedę „Neptūnas”. .

„Nie jest tajemnicą, że znaleźliśmy się w dołku” – Gab skomentował sytuację zespołu. „Myślę, że teraz liczba kontuzji i chorób spadła, a krzywa rośnie”. Udało nam się już zakwalifikować do finałowej czwórki Citadele-KMT i wygraliśmy ostatni mecz.”

Poniewież wygrał pierwszy mecz między nimi we Wrocławiu 75:71. Drugi mecz pomiędzy drużynami Litwy i Polski rozpocznie się dziś o godzinie 19:00. w Kalnapilis Arenie.

„Głównym celem tego meczu jest walka, gra dla fanów, gra dla siebie i osiągnięcie zwycięstwa” – Maldūnas podkreślił najważniejsze punkty przed dzisiejszym meczem – Nawet jeśli nam się to nie uda „Nie dojdziemy do play-offów, Musimy cieszyć się grą i dawać radość kibicom”.

Averill Burkee

"Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Przyjazny adwokat piwa. Generalny organizator. Fanatyk popkultury."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *