I. Imonyt: Nie mówiłem, że Polska nie będzie nas bronić

Ingrida Imonyt, premier. fot. Władimir Iwanow (V).

Premier Ingrida Imonyt powiedziała, że ​​w swoim przemówieniu w sprawie decyzji o wysłaniu litewskich żołnierzy do Polski na czas konfliktu zbrojnego nie miała na myśli tego, że Polska nie broni swojego sąsiada, ale mówiła o konkretnym kontekście ze względu na istniejące ograniczenia prawne.

Ogłoszenie uzupełniają dodatkowe uwagi I. imonytsa w tej samej sprawie.

Przede wszystkim muszę powiedzieć, że byłem zdziwiony, że to wszystko przerodziło się w jakieś stwierdzenie, że powiedziałem, że Polska nie będzie nas bronić. To właśnie chciałem najpierw obalić (…). Na pewno nie powiedziałem, że Polacy nie będą nas bronić – powiedział w niedzielę dziennikarzom premier.

V przypomina, że ​​I. Imonyt powiedział w piątek centrum Dmesis TV3, że istniejące w Polsce ograniczenia prawne nie przewidują obowiązku wysyłania wojsk za granicę nawet w czasie wojny, co mogłoby mieć miejsce także w przypadku ataku na sąsiednią Litwę.

I jestem świadomy pewnych ograniczeń prawnych, które faktycznie istnieją w Rzeczypospolitej Polskiej. W każdym razie nie jest to decyzja polityczna ani nic w tym rodzaju. Istnieją bardzo wyraźne ograniczenia prawne i moim zdaniem jest to kwestia, którą należy omówić na wszystkich poziomach, powiedział w piątek premier Dmesios Center TV3.

Przepisy nie przewidują takiego obowiązku – dodała zapytana, czy w Polsce istnieją przepisy ograniczające możliwość wysyłania żołnierzy na Litwę, nawet w przypadku ataku ze strony sąsiadów i sojuszników z NATO.

Premier potwierdził w niedzielę, że przedmiotowa kwestia jest rozstrzygana między Litwą a Polską na szczeblu politycznym.

I nie jest tak, że jesteśmy w jakiejś czarnej dziurze, w której nie ma nic: rzeczywiście istnieją zasady współpracy i porozumienia między naszymi armiami. Ze zdziwieniem słyszę pytanie, dlaczego nikt nic nie robi i dlaczego nikt nic nie mówi. To nieprawda, nie tylko źle zrobione, ale także na poziomie politycznym – mówi I. Imonyt.

Wydaje mi się, że jest to szersze rozumienie (…) Bardzo ważna jest obrona zbiorowa, bardzo ważni są nasi partnerzy. Jest to dla nas, małych ludzi, istotne i kluczowe, aby jego zdolności obronne były jakie są, a tak naprawdę w dużej mierze polegamy na naszych partnerach. Ale to wszystko ma cel polityczny – mówi.

Powiedziałem wszystko, co mogłem, ale nie potrafię sprecyzować tematu – podkreślił I. Imonyt.

Premier podkreślił także, że Litwa i Polska mogą planować dwustronne porozumienia polityczne w sprawie obronności, co nie jest sprzeczne z konsensusem i planami wojskowymi NATO.

Podkreśliła, że ​​nic nie zostało zrobione, ale stwierdziła, że ​​nie chce wdawać się w szczegóły współpracy wojskowej.

Jest w tym sporo logiki (możliwe porozumienia polityczne w ramach BNS) i nie stanowi to sprzeciwu wobec kolektywnej obrony NATO. Patrząc konkretnie na Polskę, mamy korytarz suwalski, który ma dwie strony: połowę na Litwie i drugą połowę w Polsce. To nasza wspólna odpowiedzialność. Bez bezpiecznej Litwy nie ma bezpiecznej Polski, wydaje mi się to oczywiste – zadeklarował szef rządu.

Porozumienia polityczne mogą również wzmocnić tę współpracę. Chciałbym jednak jeszcze raz dodać: porozumienia polityczne są polityczne i o ich praktycznym wykonaniu decydują politycy – powiedział I. Imonym.

Z kolei minister bezpieczeństwa Kratosa BNS oświadczył, że nie może komentować wypowiedzi I. imonyts, ale dodał, że nie wszystko w tych sformułowaniach było prawidłowe.

W dziedzinie obronności jest to dla nas pytanie niezrozumiałe. Nie wszystko się zgadza, ale po prostu nie komentujemy, powiedział BNS A. Anuauskas.

Minister spraw zagranicznych Litwy Gabrielius Landsbergis potwierdził oświadczenia I. imonytsa.

Premier ma rację mówiąc, że (…). Pytanie to było poruszane w przeszłości wielokrotnie i z pewnością będzie poruszane w przyszłości. Ponieważ to pytanie staje się dziś aktualne, ponieważ sytuacja geopolityczna ewoluuje. Charakter zagrożenia wzrasta, jeśli zapytasz restaurację, powiedzą ci, że dziś niebezpieczeństwa na naszej granicy nie ma, ale nie można zaprzeczyć, że sytuacja zmienia się na gorsze, powiedział w niedzielę G. Landsbergis w SNB .

Moje sformułowanie ogranicza się do tego, że premier wie, co mówi – dodał.

Były prezes Trybunału Konstytucyjnego i kandydat Partii Wolności w wyborach prezydenckich Dainius Alimas twierdzi, że twierdzenia premiera są mało odpowiedzialne i mają niewiele wspólnego z prawem.

Według niego ustawa regulująca użycie polskich sił zbrojnych za granicą przewiduje, że siły zbrojne mogą być użyte poza granicami kraju na mocy decyzji właściwego organu organizacji międzynarodowej, której Rzeczpospolita Polska jest członkiem. Unii Europejskiej, a także zaproszenie lub zgodę państwa przyjmującego.

Gdzie są ograniczenia prawne? Właśnie zostały rozważone dwa fundamenty, które są nam bliskie: decyzja Rady Atlantyckiej i wniosek Litwy. A taki obowiązek przewiduje art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego, który ponadto stanowi, że konieczne jest udzielanie pomocy członkom NATO zarówno indywidualnie, jak i wspólnie z innymi sojusznikami – zadeklarował na Facebooku D. Alimas.

Ben Hodges, były dowódca sił lądowych USA, który w zeszłym tygodniu będzie uczestniczył w wileńskim forum bezpieczeństwa, podkreślił, że pomimo Artykułu 5 NATO, który przewiduje obronę zbiorową, kraje Sojuszu muszą być przygotowane do samoobrony. w przypadku ewentualnego ataku ze strony Rosji, gdyż do przybycia sił NATO mogą minąć dwa tygodnie.

Artykuł piąty NATO stanowi, że zbrojny atak jednego lub większej liczby z nich będzie uważany za atak przeciwko nim.

Jeśli Rosja zaatakuje NATO, dotarcie posiłków na Litwę może zająć nawet dwa tygodnie. Musimy zatem myśleć o globalnej obronie. Czy Litwini są przygotowani na najgorszy scenariusz na dwa tygodnie przed przybyciem posiłków? Powiedziałem, że musicie być gotowi co najmniej dwa tygodnie przed przybyciem posiłków, powiedział B. Hodges, który obecnie pracuje jako główny konsultant NATO ds. logistyki.

[{„title”:”Lenkija perka i JAV mio valdymo sistem u 2,5 mlrd. USD”,”url”:”https://vz.lt/verslo-aplinka/2024/02/29/lenkija-perka-is-jav-musio-valdymo-sistema-uz-25-mlrd-usd”,”category”:”ARTICLE”,”profiles”:[1057,1067,1633]}.-rosyjskie kryteria-uderzenia-jądrowego”,”kategoria”:”ARTYKUŁ”,”profile”:[1057,1067,1633,2140]},{„title”:”ambicje militarne Niemiec są duże, ale problemem są także pieniądze i brygada dla Litwy”,”url”:”https://vz.lt/verslo-aplinka/2024/02/28/ Ambicje-militarne-Niemiec są-duże-ale-bóle-głowy-że-martwią-o-pieniądze-i-de-la-brigade-Lithuaniens”,”kategoria”:”PREMIUM”,”profile”:[1057,1067,1633,1643,1873]}.nera”,”kategoria”:”ARTYKUŁ”,”profile”:[1057,1067,1633]}]


Zabrania się powielania informacji agencji informacyjnej BNS w mediach publicznych oraz na stronach internetowych bez zgody UAB „BNS”.

Wybierz firmy i tematy, które Cię interesują, a my powiadomimy Cię w osobistym biuletynie, gdy tylko pojawią się one w Business, Sodra, Registry Center itp. w altówkach.