W ubiegłym roku Warszawa utworzyła odcinek granicy o długości około 400 km i szerokości 3 km, na którym zabroniony jest wjazd osób nieuprawnionych, w tym wszystkich migrantów, pracowników pomocy i dziennikarzy.
Strefa została utworzona we wrześniu ubiegłego roku, aby uniemożliwić migrantom wjazd do kraju, którego podejście do napływu migrantów zostało skrytykowane przez wielu aktywistów i prasę.
Minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński zapowiedział w czwartek, że strefa zostanie zniesiona „od 1 lipca”.
Jednak obywatele nadal nie będą mogli zbliżyć się na odległość 200 metrów od granicy polsko-białoruskiej – poinformował minister w tweecie.
Bariera graniczna będzie miała ponad 186 km długości i obejmie prawie połowę całej 420 km granicy z Białorusią. Ogrodzenie będzie miało wysokość 5 m, zostaną tam zainstalowane kamery i czujniki ruchu.
Szacuje się, że projekt będzie kosztował 353 mln. euro.
Polska była krytykowana za twarde podejście do walki z nielegalną imigracją, a także z migrantami z Bliskiego Wschodu, którzy często próbują przedostać się do kraju przez Białoruś.
Nielegalne przepływy migracyjne przez Białoruś na Litwę, Łotwę i Polskę znacznie wzrosły w ubiegłym roku. Kraje zachodnie obwiniają za to reżim w Mińsku i nazywają to atakiem hybrydowym.
Jednak gdy wybuchła wojna na Ukrainie, Warszawa dotarła do ukraińskich uchodźców. Do tej pory Polska otrzymała ponad cztery miliony.
„Ekstremalny gracz. Popkulturowy ninja. Nie mogę pisać w rękawicach bokserskich. Bacon maven. Namiętny badacz sieci. Nieprzepraszający introwertyk.”