„Informujemy, że polska armia prowadzi intensywne działania zabezpieczające na granicy z Białorusią, przy użyciu specjalistycznego sprzętu. We wtorek, po zakończeniu lotów bojowych, jeden z patrolujących teren przygraniczny helikopterów zauważył brak jednego z pocisków materiał wybuchowy” – głosi oświadczenie naczelnego dowództwa sił zbrojnych.

Według armii lot odbył się wzdłuż pasa granicznego, a nie nad osadami.

„W związku z tym, że poszukiwania urządzenia nie przyniosły dotychczas rezultatów, informujemy, że detonator ma wbudowany zapalnik i nie stwarza zagrożenia dla środowiska” – napisano w oświadczeniu.

Zdaniem autorów, po odkryciu urządzenia wybuchowego mieszkańcy powinni oznaczyć miejsce jego znalezienia i zgłosić to najbliższej jednostce wojskowej lub policji.

„Podobne przypadki miały miejsce np. w Afganistanie, gdzie po lotach bojowych zniknęły elementy wyposażenia” – zauważono w oświadczeniu.