Polscy rolnicy zorganizowali w Warszawie kolejny masowy protest

Fot. Aleksandra Szmigiel (Reuters).

Protestujący polscy rolnicy zablokowali w środę traktorami autostrady prowadzące do Warszawy, a tysiące ich zwolenników zebrało się przed gabinetem premiera. Nieuniknione były także starcia z policją.

Część uczestników zdeptała flagę Unii Europejskiej i spaliła fałszywą trumnę z napisem „Rolnik zabity przez zielony tor”.

Demonstranci żądają porzucenia europejskiego planu walki ze zmianami klimatycznymi, obejmującego środki, które rolnicy uznali za zbyt kosztowne. Chcą także zamknięcia granicy polsko-ukraińskiej i zaprzestania importu ukraińskich produktów spożywczych.

„Chcę być rolnikiem, a nie niewolnikiem Brukseli” – głosił plakat.

Takie akcje miały miejsce także w innych krajach UE, a podczas tej demonstracji w Polsce uczestnicy wydawali się znacznie bardziej wściekli niż podczas poprzednich demonstracji.

Organizatorzy mieli nadzieję, że środowa demonstracja będzie jeszcze większa niż ta z 27 lutego, kiedy do stolicy Polski przybyło około 10 000 rolników. Do środowego popołudnia nie opublikowano żadnych oficjalnych danych.

Do rolników dołączyli górnicy, leśnicy, myśliwi i inni sympatycy. Trądzili, odpalali petardy i bomby dymne, mimo ostrzeżeń policji, że używanie materiałów pirotechnicznych jest zabronione. Część demonstrantów paliła opony.

Jak podaje Telewizja Polsat, tuż przed godziną 11:00. O godzinie 12:00 czasu lokalnego (12:00 czasu litewskiego) jeden z protestujących próbował wrzucić płonącą trumnę przez policyjne barykady, co doprowadziło do bójki z funkcjonariuszami.

Demonstranci wywierają presję na premiera Donalda Tuska, byłego przewodniczącego Rady Europejskiej uznawanego za zdecydowanie proeuropejskiego, który stara się w dalszym ciągu wspierać Ukrainę w walce z rosyjską inwazją, oraz na swój rząd.

D. Tusk starał się odpowiedzieć na żądania rolników, uznając ich rozczarowanie za uzasadnione. Zapowiedział, że zamierza zaproponować zmiany w kursie dolara.

„Ochrona środowiska nie może i nie powinna być sprzeczna z produkcją żywności” – powiedział w tym tygodniu.

Tusk stara się także stłumić złość związaną z napływem ukraińskiego zboża i innych produktów spożywczych, które zdaniem polskich rolników obniżają ceny rynkowe i zagrażają polskiemu sektorowi rolnemu.

Dążą do wprowadzenia zakazu importu z Ukrainy i są wściekli, że UE znosi cła na te produkty, podczas gdy Ukraina, główny producent żywności, szuka sposobów na wprowadzenie swoich produktów spożywczych na rynki światowe.

Pomimo apelu Tuska do rolników protest miał charakter bardzo antyrządowy, na niektórych plakatach widniały hasła potępiające premiera.

Konstanty Radziwiłł, ambasador Polski na Litwie, stwierdził już wcześniej, że niewłaściwe jest zrzucanie winy protestujących polskich rolników za wpływy rosyjskie.

Podkreślił, że protesty rolników odbywają się nie tylko w Polsce, ale także w innych krajach, a także we Francji, Niemczech i Hiszpanii i że polscy rolnicy mają uzasadnione argumenty na usprawiedliwienie swojego niezadowolenia.

Gabrielius Landsbergis, minister spraw zagranicznych Litwy, powiedział na początku tygodnia, że ​​przypomina to „pewne operacje hybrydowe, które są w dużym stopniu wykorzystywane przez rosyjską propagandę”. Według szefa litewskiej dyplomacji działania w korytarzu suwalskim nie przypominają już akcji protestacyjnych, ale działań skierowanych przeciwko bezpieczeństwu narodowemu Polski i Litwy.

Ambasador RP podkreślił wówczas, że większość pytań zgłaszanych przez rolników skierowana jest bezpośrednio do instytucji Unii Europejskiej i jest uzasadniona. Zdaniem K. Radziwiłła podnoszone przez rolników kwestie dotyczące importu i tranzytu ukraińskiego zboża przez Polskę są wspólną decyzją i „ciężar wspólnej decyzji także trzeba ponieść solidarnie”.

Na znak protestu przeciwko bezcłowemu eksportowi ukraińskich produktów rolnych polscy rolnicy już w ostatnich tygodniach próbowali zablokować granicę między obydwoma krajami, blokując ważną trasę do Niemiec.

[{„title”:”Lenkijos ambasadorius Rusijos rankos lenkų ūkininkų protestuose neįžvelgia”,”url”:”https://vz.lt/pramone/agroverslas/2024/02/29/lenkijos-ambasadorius-rusijos-rankos-lenku-ukininku-protestuose-neizvelgia”,”category”:”ARTICLE”,”profiles”:[1016,1023,1067,1633,1659,1670]},{„title”:”Polscy rolnicy blokują główną drogę do Niemiec”,”url”:”https://vz.lt/pramone/agroverslas/2024/02/25/lenkijos-ukininkai-blokouja -svarbu- i – Główne drogi-Niemiec”,”kategoria”:”ARTYKUŁ”,”profile”:[1023,1057,1067,1633,1670]},{„title”:”Metamorfozy U. von der Leyen: zagrożenie dla klimatu zastąpiło niebezpieczeństwo dla Europy”,”url”:”https://vz.lt/verslo-aplinka/ 2024/02 /21/u-von-der-leyen-metamorfozy-ryzyka-dla-ryzyka-zmiany-klimatu dla-europejki”,”category”:”PREMIUM”,”profiles”:[1057,1067,1633,1873]},{„title”:”D. Tuskas: Protesty polskich rolników to nie polityka, ale obrona ich interesów”,”url”:”https://vz.lt/pramone/agroverslas/2024 /03/04 / d- demonstracje-polskie–tusk–w-Ukininku–nie-polityka-ale-obrona-własnych-interesów”,”kategoria”:”ARTYKUŁ”,”profile”:[1016,1023,1057,1067,1633,1659,1670]}]

Wybierz firmy i tematy, które Cię interesują – poinformujemy Cię w osobistym biuletynie, gdy tylko pojawią się one w „Verslo žinės”, „Sodra”, „Registrų centrum” itp. w źródłach.