Muzeum Krakowa wyjątkowo udostępniło Wilnie specjalny, ważący 150 kg obraz, zawierający wskazówki dotyczące jednej z największych zagadek historii Litwy.

Monumentalne płótno „Pogrzeb Giedymina” – o imponujących wymiarach – ważące 150 kilogramów, zostało wypożyczone Litwie przez Muzeum Narodowe w Krakowie z okazji rocznicy Wilna. „Pogrzeb Giedymina” K. Alchimavičiusa został przeniesiony z wystawy stałej do Muzeum Pałacu Panów.

Twórca epoki romantyzmu

Kuratorka wystawy Gabija Tubelevičiūtė odnosząc się do treści, fabuły i symboliki obrazu podkreśliła, że ​​K. Alchimavičius jest twórcą epoki romantyzmu, czyli czasu, w którym rozegrała się wielka historia kraju i narodu, o której opowiadają legendy i rodzą się mity. odrodzony.

„Na obrazie widzimy jedną z wersji pochówku Giedymina: ukazana jest procesja, nadchodząca najprawdopodobniej z okolic Veliuony. Jedna z wersji śmierci Giedymina głosi, że zginął on podczas „napadu na Veliuoną” Zamek Na zdjęciu jeńcy zakonu niemieckiego Historyk Teodoras Narbuts przedstawił wersję, że Giedymina pochowano u podnóża Góry Giedymina, inną wersję, według XIV w. koronera – w sosnowej klatce. nie bez powodu w obrazie dominują drzewa iglaste, kojarzące się z gwałtowną śmiercią (śmiercią w bitwie). Trudno rozróżnić, co jest rzeczywiste, a co fikcyjne” – mówiła o wyobraźni artystycznej G. Tubelevičiūtė.

Szef Muzeum Izby Lordów, który wziął udział w konferencji, dr. Vydas Dolinskas podziękował wszystkim, którzy pomogli w sprowadzeniu obrazu do Wilna. „Dziękuję partnerom, współorganizatorom. <...> Pomysły mogą być wielkie, ale muszą zostać wdrożone. Tym razem nie było łatwo fizycznie sprowadzić ten obraz na Litwę, nie każdy odważyłby się to zrobić” – powiedział.

V. Dolinskas żartował, że ta wystawa jest nieco makabrycznym zamknięciem 700-lecia Wilna: „Ale temat Giedymina to XIX wiek. Bardzo ważny. Giedymin zginął w bitwie z krzyżowcami, więc ten obraz ma głębokie znaczenie semantyczne Artysta K. Alchimavičius pochodzi z historycznej Litwy, bojownik o wolność i niepodległość, który cierpiał na Syberii. Symboliczne jest także to, że pięć lat temu w Pałacu Panów wisiał obraz „Chrzest Litwina” autorstwa Voicecha Gersona .

Barbara Schabowska, dyrektor Instytutu Adama Mickiewicza w Polsce, nie ukrywała, że ​​za autora dostawy tego obrazu należy uznać V. Dolińskiego. „Wydarzeniu towarzyszy program kulturalny. Instytut A. Mickevičiusa jest częstym gościem podczas obchodów 700-lecia Wilna. Międzynarodową wystawę „Tkanina Zygimanta Augusta w Wilnie” w Pałacu Panów odwiedziło 60 000 osób. gości” – zauważyła B. Schabowska.

Zdaniem organizatorów program wydarzeń jest ciekawy, tematyka, którą można zgłębić, a także historia Litwy. Z wydarzeniami można zapoznać się na wystawie obrazu „Pogrzeb Giedymina” K. Alchimavičiusa. TUTAJ.

Trzon zbiorów Muzeum Narodowego w Krakowie

Dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie, prof. hab. Doktor Andrzej Szczerskis powiedział, że sprowadzenie tego obrazu na Litwę było trudne ze względów logistycznych, ale z drugiej strony było to łatwe: wystawienie tego obrazu z okazji 700-lecia Wilna to zaszczyt.

„Współpraca z Państwem to zaszczyt. Obraz ten jest kompilacją naszej najdawniejszej historii. Jest to jeden z najważniejszych i najcenniejszych obrazów, stanowiący trzon zbiorów muzeum. Rzadko wyjmujemy te obrazy i pozwalamy im być wystawiane, ale to wielki zaszczyt przywieźć je do Wilna, których tematyka jest związana z Litwą.To jest symboliczne, prace o tematyce historycznej są ze sobą powiązane – Litwa i Polska to bliskie kraje.

Artysta czerpał siłę z historii Litwy

Według zapowiedzi Izby Lordów autor obrazu urodził się w latach czterdziestych XIX wieku w Dambrawie (obecnie Białoruś), w szlacheckiej rodzinie Dominykasa i Karoliny Alchimavičiusów.

Dzieciństwo i młodość spędził w Wilnie. Kariera przyszłego artysty została przerwana w latach 1863–1864. powstanie, w którym K. Alchimavičius, podobnie jak znaczna liczba innych przedstawicieli ówczesnej szlachty i inteligencji, walczył z rosyjską okupacją i uciskiem.

Po stłumieniu powstania K. Alchimavičius został zesłany w głąb Rosji, gdzie zaczął malować swoje pierwsze dzieła o tematyce domowej i religijnej. Po prawie sześciu latach wygnania K. Alchimavičius wyjechał do Warszawy, gdzie studiował w pracowni słynnego wówczas artysty Wojciecha Gersona, następnie kontynuował naukę w Akademii Sztuk Pięknych w Monachium i prowadzi kilka pracowni artystycznych we Francji . .

Trwający wówczas „Pogrzeb Giedymina”, podarowany przez samego artystę Muzeum Narodowemu w Krakowie, uznawany jest często za jedno z jego najwybitniejszych dzieł.

Obraz przedstawia kondukt pogrzebowy Giedymina, jadący prawdopodobnie z okolic Veliuony przez Traki do Wilna.

Tajemnice śmierci Giedymina

Śmierć władcy pozostaje dziś owiana tajemnicą, jednak od dawna uważano, że wielki książę zmarł około 1341 r. zginął w starciu z Zakonem niemieckim pod Veliuoną.

O tym, że wracają z pola bitwy świadczą maszerujący w procesji żołnierze litewscy, którzy prowadzą niemieckich rycerzy pancernych – jeńców.

Na czele procesji stoi dwóch muzyków i oszust obwieszczający śmierć władcy. Za nimi idą płaczące kobiety i litewscy żołnierze uzbrojeni we włócznie. Za dmącym w róg wojownikiem przedstawiony jest ksiądz Lizdeika, a za nim niesiony jest martwy wielki książę Giedymin. Bliskość Żyniosa Lizdeikasa do władcy w procesji pokazuje, że państwo litewskie jest nadal pogańskie.

Giedymin kilkakrotnie próbował przyjąć chrzest: pisał listy do papieża, ogłaszając chęć włączenia się do rodziny władców chrześcijańskich, jednak Litwa stała się państwem chrześcijańskim dopiero za panowania wnuków Giedymina, Jagiełły i Witolda.

Giedyminowi najprawdopodobniej towarzyszą synowie: po lewej stronie widzimy Kęstutisa, po prawej Algirdasa niosącego flagę z kolumnami Giedymina. Obaj następcy tronu zostali namalowani, prawdopodobnie na podstawie wyimaginowanych portretów przyszłych władców z dzieła „Opis europejskiej Sarmacji” (Sarmatiae Europeae descriptio, 1578) autorstwa włoskiego kronikarza Aleksandra Gvaninisa.

Do chwili obecnej nie udało się ustalić faktycznego miejsca pochówku Giedymina. Według XIV-wiecznego autora zmarły wielki książę mógł zostać spalony w klatce z bali drewnianych, prawdopodobnie sosnowych lub świerkowych.

Inne legendy mówią, że władca mógł zostać pochowany na terenie obecnego Wileńskiego Parku Górskiego, na wzgórzu, na którym znajduje się grobowiec Giedymina. Na zdjęciu w oddali widać Zamek w Trokach.

Na wystawie, obok obrazu „Pogrzeb Giedymina” K. Alchimavičiusa, eksponowani są także najsłynniejsi potomkowie wielkiego księcia litewskiego i założyciela dynastii Giedyminów, jego wnuki – Jagiełło i Witold – z XVII w. . kopie portretów nieznanych artystów.

Edwin Claye

„Praktykujący Twitter. Profesjonalny introwertyk. Hardkorowy znawca jedzenia. Miłośnik sieci.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *