Akt zasady: polski arcymistrz odmówił podania ręki rosyjskiemu prowojennemu | Sporty

Do niezwykłej akcji doszło przed meczem o mistrzostwo świata w szachach szybkich w Uzbekistanie.

Rosjanin Denis Chismatulinas, który mimo walorów olimpijskich brał udział w zawodach szachowych, przed pojedynkiem przed szachownicą podał rękę Janowi Kšyštofowi Dudzie.

Polski arcymistrz szachowy wykonał gest na znak, że nie chce podać dłoni przedstawicielowi Rosji, która toczy wojnę na Ukrainie.

Zgodnie z regulaminem turnieju JKDuda mógł zostać zdyskwalifikowany za złamanie regulaminu, jednak organizatorzy zawodów postanowili to zignorować i dopuścić mecz, który ostatecznie zakończył się remisem.

Warto zauważyć, że D. Chismatulin znany jest ze swojego wsparcia dla rozpoczętej przez Rosję wojny na Ukrainie oraz dla prezydenta tego kraju Władimira Putina, który jest oskarżony o zbrodnie wojenne.

Sam D. Chismatulinas poszedł na zdjęcia z rosyjskimi żołnierzami i jest uważany za trenera innego rosyjskiego szachisty, Siergieja Karjakina, który wspiera terroryzm na Ukrainie. Urodzony na Ukrainie rosyjski szachista został zawieszony na sześć miesięcy na początku wojny po tym, jak jego wypowiedzi gloryfikujące rosyjską agresję wywołały oburzenie w środowisku szachowym.

Jednak wpływy rosyjskie pozostają znaczące w Międzynarodowej Federacji Szachowej. Na czele FIDE stoi Arkady Dvarkovich, były rosyjski premier w rządzie kierowanym przez zagorzałego zwolennika wojny Dmitrija Miedwiediewa. Wiele rosyjskich firm sponsoruje różne turnieje szachowe.

Pomimo bombardowań Ukrainy Międzynarodowy Komitet Olimpijski, który zalecił Rosjanom powrót do zawodów ze statusem „neutralnym”, podkreślił, że sportowcy wspierający działania militarne nie będą dopuszczeni do zawodów międzynarodowych.

Jednak D. Chismatulinas zostaje dopuszczony do zawodów i uczestniczy w Czempionat Świata.

JKDuda, który rzucił mu wyzwanie, uważany jest za geniusza szachowego – 25-letni Polak w wieku 15 lat zdobył tytuł arcymistrza, a w 2014 roku został mistrzem Europy w szachach szybkich.

Jak podaje „Wyborcza”, jego trener Kamilis Miton odradził mu podawanie dłoni przedstawicielowi kraju praktykującego terror militarny.

Ten polski arcymistrz szachowy powiedział, że decyzja przyszła mu naturalnie: kiedy wybuchła wojna, przyjął w swoim domu ukraińską rodzinę – kobietę i jej córkę – i wiele od niej słyszał o uczuciach ludzi cierpiących na skutek wojny.

Averill Burkee

"Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Przyjazny adwokat piwa. Generalny organizator. Fanatyk popkultury."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *