Według zagranicznych mediów, ukraińscy sędziowie nie docenili polskiego uczestnika Eurowizji Krystiana Ochmana, dlatego pojawiła się fala niezadowolenia.
Wkrótce opowiedziała o tym członkini ukraińskiej komisji – piosenkarka Irina Fedyshyn.
Jednocześnie zwróciła uwagę, że komisja oceniająca nie ma prawa oceniać uczestników na podstawie kryteriów politycznych. Uważa, że obwinianie komisji za jej niekompetencję jest niesprawiedliwe.
„Polska jest dla nas krajem, który nadzwyczajnie wspiera Ukrainę. Mam wielu krewnych w Polsce, którzy zaprosili mnie do ich przyjęcia w tym trudnym czasie. Mam więc swoją osobistą historię rodzinną. Ale wciąż jest to dokument, który dostałem. ten dokument, odłóżmy na bok politykę i bądźmy szczerzy… Profesjonalne jury z całego świata oceniło występ Polski na 46 punktów. To jest dla tych, którzy piszą o niekompetentnym ukraińskim jury… Pytanie retoryczne – czy całe europejskie jury jako niekompetentne?”, zapytała.
Kobieta zeznała, że sama nie rozumie, dlaczego Polska nie otrzymała punktu od ukraińskiego jury: „Jak to się stało, że Polska zdobyła 0 punktów?”. Nie znam odpowiedzi na to pytanie…
Jesteśmy szczerze wdzięczni rządowi i Polakom za wszystko, co dla nas robią: przyjmowanie kobiet i dzieci, przekazywanie ogromnej ilości pomocy humanitarnej i wspieranie Ukrainy w każdy możliwy sposób. To jest bezcenne. Przepraszam, że to się stało. Nie wiem, jak głosowali inni, mój wynik dla Polski to 10”.
Przypominamy, że całkiem niedawno pisaliśmy także o ocenie Litwy przez Ukrainę.
„Chciałbym zwrócić się do naszych najbliższych przyjaciół w Europie i wyrazić moje osobiste stanowisko w sprawie oceny Polski i Litwy przez ukraińskie jury. Ta ocena w żaden sposób nie oddaje naszego prawdziwego stosunku do Was, naszych najbliższych przyjaciół w Europie.
Tak, Brytyjczycy byli fajni i zajęli drugie miejsce. Ale dawanie 0 Polakom i Litwinom jest bardzo haniebne. Ukraińcy dali Ci 12! Wasze wsparcie dla Ukrainy jest nieocenione. Nasza wdzięczność i miłość są z tobą. I choć konkurs nie ma charakteru politycznego, to nie jest polityka – to przyjaźń, wspólne wartości, globalne wsparcie we wszystkich dziedzinach. I mam nadzieję, że to wszystko będzie trwało jeszcze wiele lat.
Drodzy Polacy i Litwy, jesteśmy Wam dozgonnie wdzięczni, nasze zwycięstwo jest wspólne: zarówno na Eurowizji, jak i po pokonaniu wroga” – napisał ukraiński minister kultury i polityki informacyjnej Aleksandrs Tkachenko.
„Namiętny zwolennik alkoholu. Przez całe życie ninja bekonu. Certyfikowany entuzjasta muzyki. Fanatyk sieci. Odkrywca. Nieuleczalny praktyk twittera.”