Co czeka pacjentów i jaki będzie nowy porządek – o tym w programie „Delfi tema” opowiadali wiceminister zdrowia Aurimas Pečkauskas i Rolanda Lipnevičiūtė, szefowa komunikacji „Eurovaistinės”.
W programie A. Pečkauskas wyjaśnił, czym jest koszyk bonusowy i jak będzie działać.
„To narzędzie obliczające wydatki wszystkich pacjentów, którzy kupują leki refundowane”. Gdy te składki przekroczą obowiązujący pułap, pacjenci nie będą już musieli płacić składek w aptekach. Warto również zaznaczyć, że składki naliczane są dla najtańszych leków. Ale pacjenci mogą wybierać wszystkie leki, jedynie w przypadku droższych leków mogą być wyższe składki” – stwierdził A. Pečkauskas.
Sami pacjenci nie będą mieli już nic do roboty. Po zalogowaniu się na konto e-zdrowia można sprawdzić, ile państwo zrefundowało za leki, a ile składek sam pacjent opłacił.
Obecnie koszyk składek wynosi 3 średnioroczne składki pacjenta. W zeszłym roku pacjent płacił średnio 16 euro rocznie za leki refundowane w aptekach. Kwota ta została pomnożona przez 3, dzięki czemu koszyk bonusowy w tym roku wynosi 48,36 euro.
Cena leku refundowanego składa się z dwóch części: ceny bazowej, której pacjent nie musi płacić, bo pokrywa ją państwo, oraz składki, którą musi zapłacić pacjent, ale która nie przekracza 6 euro . . Do tej pory pacjenci musieli sami opłacać wszystkie składki, chyba że ukończyli 75. rok życia lub mieli niskie dochody. Ta ostatnia zasada nie ulegnie zmianie, ale zacznie obowiązywać tak zwany „koszyk premium”.
„Ekstremalny gracz. Popkulturowy ninja. Nie mogę pisać w rękawicach bokserskich. Bacon maven. Namiętny badacz sieci. Nieprzepraszający introwertyk.”