The Washington Post: Ukraińska kontrofensywa od początku nie przebiegła zgodnie z planem

Ekspert: przyczółek na lewym brzegu Dniepru może stać się dla Rosjan bardzo niebezpieczny

Ekspert wojskowy Egidijus Papečkys w swojej ocenie wojny opublikowanej w niedzielę na portalu społecznościowym Facebook ocenił, że sytuacja na froncie ukraińskim jest całkowicie normalna: „Jeszcze bardziej aktywni są Rosjanie, którzy jak zwykle przejmują inicjatywę podczas zima. i zła pogoda. Ukraińcy nie bronią się jednak chowając się w kącie, lecz przeprowadzają ataki. »

Według niego siły agresora działają w pobliżu Kupiańska jedynie po to, aby unieruchomić tu ukraińskie rezerwy i zapobiec ich przerzuceniu w inne miejsce.

Podobnie jak inni analitycy, E. Papečkys podkreślał, że najważniejsze walki toczą się obecnie w obwodach Avdijivka i Bachmut.

„To tutaj skupia się większość sprzętu gaśniczego i to tutaj toczą się najaktywniejsze akcje”. W pobliżu Bachmuta Ukraińcy muszą jedynie utrzymać pozycje, z których w przyszłym roku będą mieli nadzieję przeprowadzić atak i odzyskać miasto, a pod Awdijówką niestety muszą uniemożliwić wrogowi przecięcie sił działających w okolicy.

Według niego w tej chwili Ukraińcy wytrzymują, dlatego Rosjanie muszą z wielkim trudem i ciężkimi stratami posuwać się w stronę samego miasta. Straty Ukraińców także są duże – podkreślał E. Papečkys, ale stale przekazywane rezerwy pozwalają na utrzymanie stabilnej sytuacji.

Mówiąc o przyczółku w obwodzie chersońskim na lewym brzegu Dniepru, ekspert uważał, że ekspansja w tym czasie byłaby nieracjonalna, a ponadto Ukraińcy nie mają do tego wystarczających możliwości.

„Rosjanie nie próbują jeszcze atakować, ponieważ teren jest wyjątkowo niesprzyjający i uniemożliwia temu ostrzał ukraińskiej artylerii z prawego brzegu Dniepru. Rosjanie mogą walczyć z tą artylerią jedynie bombardując unoszącymi się w powietrzu bombami, co czynią bezskutecznie. .

„Nie mam wątpliwości, że Rosjanie będą mogli spróbować zlikwidować ten przyczółek, jeśli wyjdą silniejsi. Na razie to po prostu nieprzyjemna postać, ale z czasem może stać się dość niebezpieczny. Latem przyszłego roku” – dodał.

E. Papečkys zasugerował, że nadchodzące lata mogą nie być łatwe dla Ukraińców, jeśli Rosjanie zdołają wykorzystać i uzbroić zgromadzony potencjał młodych rezerwistów, którzy właśnie odbyli obowiązkową służbę.

Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy/Telegram/Żołnierz ukraiński

„Jeśli nie, to w 2024 roku. Latem Ukraińcy ponownie będą mieli okazję do zorganizowania serii działań ofensywnych, ale nie należy myśleć o udanym ataku” – napisał ekspert wojskowy.

Podsumowując, wskazał, że od ponad tygodnia monitoruje informacje ze źródeł rosyjskich, że trwają tajne negocjacje i zostanie uzgodnione zawieszenie broni, tj. wszystkie okupowane terytoria pozostaną w rękach Kremla.

„Źródła są skrajnie rosyjsko-faszystowskie i wspierają agresję na Ukrainę. Ponieważ dla wroga naprawdę nie jest to łatwe, pojawia się też zwykłe zmęczenie, niepokój i niezadowolenie wojną z reżimem, który rządzi Rosją.

Dena Huxleye

„Ekstremalny gracz. Popkulturowy ninja. Nie mogę pisać w rękawicach bokserskich. Bacon maven. Namiętny badacz sieci. Nieprzepraszający introwertyk.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *