Może pamiętacie, że na początku wojny Rosjanie pustoszyli Charków ze szczególną furią. Zniszczyli, ale nie mogli zająć, a w końcu Ukraińcy całkowicie wypchnęli ich z miasta. Wierzę, że z czasem zostaną wygnani ze wszystkich okupowanych terytoriów, ale wydaje się też, że czas będzie musiał poczekać.
Chyba pamiętacie, że w ostatniej części cyklu opowieści o wyjeździe na wschodnią Ukrainę właśnie zaczęliśmy mówić o Charkowie, który był pierwszym na naszej drodze. Pojechaliśmy tam wieczornym pociągiem z Kijowa i wysiedliśmy na dworcu w Charkowie przed północą.
Dopiero po wyjściu zaskoczył mnie spokój. Może to naturalne, wszystkie miasta cichną o północy, ale wtedy pomyślałem, że w mieście tej wielkości powinno być trochę więcej ludzi. W końcu to miasto milionów.
Przed wojną w Charkowie mieszkało półtora miliona ludzi.
Tym bardziej zaskoczyło mnie, że od pierwszych minut w mieście moją uwagę przykuło więcej niż jeden zarejestrowany na Litwie samochód. No cóż, pomyślałem, tak bardzo staraliśmy się wcisnąć w miejsce, gdzie nie ma Litwinów, a jest ich tu jeszcze więcej niż gdziekolwiek indziej. To oczywiście nie była prawda, ponieważ nie były to samochody prowadzone przez Litwinów.
Wtedy pomyślałem, że to prawdopodobnie samochody kupione przez Ukraińców na Litwie z litewskimi tablicami rejestracyjnymi, których nie wymienili. Ale to tylko część prawdy, ponieważ przy bliższym przyjrzeniu się niektóre cyfry były dziwne, tak jak czcionka była inna. Litewski, ale wizualnie trochę inny, podobny do podróbek. Wydaje mi się, że Ukraińcy używają ich do obchodzenia jakiejś polityki podatkowej, ale to tylko moje subiektywne przypuszczenie, a nie moja sprawa.
Przed wojną w Charkowie mieszkało półtora miliona ludzi. Teraz oczywiście wielu mieszkańców uciekło, niektórzy zostali zabici, więc niełatwo powiedzieć, ilu z nich pozostało w mieście. Chociaż wielu uciekło, wierzę, że większość powróci, odbuduje swoje miasta i odbuduje swoje życie.
Oferta specjalna
Wybierz metodę płatności
* Dodatkowe opłaty za usługi operatora są wliczone w przypadku płatności przez telefon. W międzyczasie płacenie kartą kredytową nic Cię nie kosztuje.
Subskrybuj
Już subskrybowane?
Zaloguj sie
lub zaloguj się przez
Wpisz swój numer telefonu komórkowego, a my wyślemy Ci kod
Wysłaliśmy kod na numer telefonu komórkowego. wprowadź to
„Ewangelista kulinarny. Miłośnik podróży. Namiętny gracz. Certyfikowany pisarz. Fan popkultury”.