Pod ostrzałem Hodges wyjaśnił swoje ostrzeżenie: to najgorszy scenariusz

Po krytyce ze strony części polityków i Ministra Obrony Narodowej Arvydasa Anušauskasa w sprawie ostrzeżeń skierowanych do Litwy, Amerykański generał rezerwy Ben Hodges zapewnia, że ​​jego wypowiedzi opierają się nie tylko na znajomości zdolności wojskowych NATO, ale także na specyfice regionalnej. Nie zmienia zatem swojego stanowiska i podkreśla, że ​​w najgorszym przypadku Litwa może być zmuszona przez jakiś czas walczyć bez sojuszniczych posiłków.

Tak były dowódca amerykańskich sił lądowych w Europie szczegółowo opisał swoje przemyślenia wyrażone w piątek na „Wileńskim Forum Bezpieczeństwa”. Następnie B. Hodges stwierdził, że Litwa powinna być gotowa do odparcia wroga własnymi siłami przez co najmniej dwa tygodnie.

„Moja analiza opierała się na tym, że rzeczywiście istnieją regionalne plany NATO dotyczące szybkiego wzmocnienia oraz poznania regionu i geografii. Opiera się także na tym, że w przypadku kryzysu Polska nie pozwoli żadnemu ze swoich sił przekraczania granicy litewskiej, w tym amerykańskich czołgów w Polsce… Taka jest polityka Polski” – powiedział B. Hodges, którego przemyśleniami podzielił się na Facebooku jeden z organizatorów forum, pułkownik rezerwy Vaidotas Malinionis.

W najgorszym przypadku Litwa będzie musiała być przygotowana na walkę z tym, co już znajduje się na jej terytorium, przez okres do dwóch tygodni.

„Dlatego, jak wskazywałem w moich uwagach, w najgorszym przypadku (tj. bardzo małe wcześniejsze ostrzeżenie, trudności w przerzuceniu jednostek amerykańskich, brytyjskich czy niemieckich na Litwę) Litwa musi być gotowa do walki z tym, co jest już na jej terytorium w konflikt. dwa tygodnie.” – ogłoszono w poście.

B. Hodges dodał, że celem jego ostrzeżeń było zwrócenie uwagi litewskich strategów i zapewnienie, że kraj będzie gotowy przez dwa tygodnie do odparcia pierwszych ataków wroga. Według niego do tego potrzebne są nowoczesne siły zdolne do kontrataku.

Jako jeden z niezbędnych elementów wymienił dobrze wyposażone siły rezerwowe i terytorialne oraz obronę powietrzną. Zdaniem B. Hodgesa, na wspomniany najgorszy scenariusz musi przygotować się także ludność cywilna.

„Nie oznacza to, że w dniu ogłoszenia Artykułu 5 automatycznie pojawią się siły zbrojne innych krajów NATO. Jest prawdopodobne, że ruszą tak szybko, jak to możliwe, aby dotrzeć na miejsce, ale może to zająć nawet dwa tygodnie… To dlatego Litwa musi być gotowa do walki do czasu ich przybycia” – wyjaśnił w swoich ostrzeżeniach.

Jak już informowaliśmy, były dowódca sił lądowych USA w Europie B. Hodges, który w piątek wziął udział w „Wileńskim Forum Bezpieczeństwa” w Sejmie, przestrzegł, że w przypadku rosyjskiego ataku Litwa powinna być gotowa do obrony . o własnych siłach przez co najmniej dwa tygodnie. Według generała gwarancje NATO wynikające z Artykułu 5 nie są automatyczne: artykuł ten jest uruchamiany przez wolę polityczną. Dlatego też, podkreślił, Litwa musi być gotowa wytrzymać do czasu przybycia posiłków sojuszniczych.

Jednak minister obrony narodowej Arvydas Anušauskas nazwał takie ostrzeżenia „absurdami”.

„Byłoby miło, gdyby ktoś powiedział Hodgesowi, że istnieją regionalne plany obronne obejmujące zdolności, które działają natychmiast, a nie dwa tygodnie później” – powiedział w sobotę firmie Elta A. Anusauskas.

Prawdą jest, że uwagi generała rezerwy odbiły się już echem w litewskim życiu politycznym. Na ubiegłorocznym „Wileńskim Forum Bezpieczeństwa” były dowódca sił USA w Europie powiedział, że kraje bałtyckie i Polska nie koordynują zakupów broni i nie kupują sprzętu dla innego personelu wojskowego. Stwierdził ponadto, że nie wystarczy, że Wilno będzie wydawać na obronę zaledwie 2%. PKB.

Następnie A. Anusauskas, odpowiadając na uwagi B. Hodgesa, stwierdził, że generał rezerwy nie opierał się na najnowszych informacjach. Jednak kolega A. Anusauskasa, minister Gabrielius Landsbergis, odpowiedzialny za dyplomację litewską, stwierdził wówczas, że należy wysłuchać krytyki B. Hodgesa.

Aiken Duartep

"Namiętny zwolennik alkoholu. Przez całe życie ninja bekonu. Certyfikowany entuzjasta muzyki. Fanatyk sieci. Odkrywca. Nieuleczalny praktyk twittera."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *