Mistrzostwa Europy zwieńczyła porażka litewskich rugby w Polsce i pożegnanie J.Vasiliauskasa z kadrą narodową

Sobota w Gdyni zakończyła się rokiem 2021-2022. Trofeum dywizji sezonowych mistrzostw Europy w rugby mężczyzn. W ostatnim meczu odeszli litewscy rugby 10:43 (5:26) nie dorównał Polakom.

Przed meczem obie drużyny uhonorowały ofiary wojny na Ukrainie minutą ciszy i wystawiły antywojenny plakat.

Od początku meczu zaczęła pojawiać się polska przewaga fizyczna. Walczyli bardzo blisko strefy prześwitu i szybko opuścili piłkę. Później łatwo trafili rzut za osiągnięcie i odpadli 7:0.Po 11 minutach. Pedro Soto próbuje zbalansować grę, posyłając długą piłkę w kierunku środkowych napastników, ale defensywa gości w pełni wykorzystuje ten raczej bezpośredni styl gry. Po około minucie udany atak na krawędzi udało się zorganizować Domantas Baguius. Opuścił piłkę w wolne miejsce. Litwini nie zadali jednak mocnego ciosu wyczynowi, mimo straty 5:7. Niestety we wspomnianym odcinku D. Bagžis doznał kontuzji i musiał zostać zastąpiony.

W połowie kwarty Polacy po raz kolejny wykorzystali ich walkę. Zaledwie kilka metrów przed strefą oczyszczenia Litwini po raz pierwszy próbowali odwrócić walkę i tym samym złamali przepisy. Sędzia przyznał techniczne upokorzenie, więc Polacy od razu zdobyli 7 punktów, nie musieli nawet oddawać rzutu z osiągnięć (14:5).

Przez pozostałą część połowy widok na plac się nie zmienił. Litwini rzadko kontrolowali piłkę, a Polacy wykorzystując swoją siłę fizyczną dalej parli w kierunku litewskiego czytelni. Przed przerwą Polacy przeprowadzili jeszcze 2 represje i dołożyli 1 strajk (26-5).

W drugiej połowie nie było już intryg. Polacy nadal dominowali i mieli już 43-5 punktów w połowie połowy. 5 minut na grę Arnas Urbanas miał dobrą okazję do ataku środkiem, ale pamiętał jego instrukcje, aby zamiast tego skupić się na atakach skrzydłami.

Mecz polsko – litewski (fot. Polski Związek Rugby) Fot. organizatorów

Litwini rugby spotkali się z Polską tylko raz w oficjalnych zawodach. W 2018 roku zawodnicy wygrali mecz dywizji Trophy w Łodzi 33:0. W ciągu ostatniego stulecia Polacy wygrali jeszcze cztery mecze towarzyskie na swoich polach.

Najdłużej występujący w reprezentacji rugby gracz pożegnał w sobotnim meczu reprezentację Litwy. Justinas Vasiliauskas. Nawet 36-letni J.Vasiliauskas, który od 19 lat reprezentował reprezentację narodową, znajduje się w pierwszej dziesiątce najlepszych litewskich graczy rugby wszech czasów według trzech najważniejszych wskaźników statystycznych. Na placu przed Polakami pojawił się w 61. minucie.

J.Vasiliauskas, który 59 razy nosił koszulkę reprezentacji Litwy i zdobył 87 punktów, jest trzeci pod względem rozegranych meczów i siódmy pod względem zdobytych punktów. J.Vasiliauskas, który wraz ze swoim rówieśnikiem i towarzyszem, który zakończył karierę w reprezentacji narodowej pod koniec zeszłego roku, dokonał 17 upokorzeń przy piłce Kęstutis Marcišauskas wspólne 3-4 miejsca.

Reprezentacja Litwy, która zajęła ostatnie (6) miejsce, a także ukraińscy rugby, którzy zdobyli tyle samo punktów, ale z powodu wojny nie mogli kontynuować turnieju, utrzymali swoje miejsce w drugiej lidze mistrzostw Europy. pod względem pojemności na przyszły sezon. Rugby Europe zdecydowało, że żadna drużyna nie opuści w tym sezonie dywizji Trophy. W dywizji Trophy litewscy rugby zdobyli 5 punktów w 5 meczach. Litwini pokonali na wyjeździe Szwajcarię, ale u siebie musieli uznać przewagę reprezentacji Ukrainy, Niemiec i Belgii. Tytuł ligowy i bilet do ekstraklasy zdobyli Belgowie (21 punktów).

Dywizja Trophy zajmuje drugie miejsce w Mistrzostwach Europy. To prawda, że ​​w zamkniętym turnieju „Sześciu Narodów” rywalizuje 6 najsilniejszych drużyn Starego Kontynentu.

info@sportas.lt

Powielanie informacji z portalu sportas.lt w mediach i na stronach internetowych bez pisemnej zgody jest zabronione.

Brinley Hamptone

„Myśliciel. Miłośnik piwa. Miłośnik telewizji. Zombie geek. Żywności ninja. Nieprzejednany gracz. Analityk.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *