Mówiąc o perspektywach Unii Europejskiej na konferencji przywódców „Punkt zwrotny 2015” w Połądze, były minister finansów RP podkreślił, że jeśli chodzi o sytuację gospodarczą Unii Europejskiej, nie można mówić ogólnikowo: różne kraje po kryzysie radzą sobie zupełnie inaczej.
Ekonomista utrzymuje, że perspektywy gospodarcze i rzeczywistość państw zależą od prowadzonej polityki.
„Dlaczego tak trudno przewidzieć przyszłość gospodarczą?” Bo rozwój gospodarczy zależy od prowadzonej polityki, a polityka od polityków, a polityków trudno przewidzieć” – mówił prelegent konferencji.
Zdaniem ekonomisty we wszystkich krajach występują spowolnienia i przyspieszenia wzrostu gospodarczego. Wszystko to, zdaniem L. Balcerowicza, jest efektem polityki państwa.
„Grecja odnosiła sukcesy aż do lat 70. XX wieku, ale potem polityka zamieniła się w populizm i wszystko się zmieniło” – jako przykład podał gość.
Ekonomista podkreślił, że nawet jeśli Unia Europejska będzie rozpatrywana w skali globalnej jako jeden region, nie da się o niej mówić jako o jednej gospodarce.
„Po ostatnim kryzysie widzimy, jak różnią się wyniki gospodarcze poszczególnych krajów, więc nie możemy mówić o kryzysie w UE” – dodał. – Można mówić tylko o kryzysie w każdym kraju, o którym decyduje niewłaściwa polityka lokalna.”
Polski gość przypomniał kraje, które dzięki oszczędnościom wyszły z ostatniego kryzysu (jak Litwa), ale zupełnie inny los ma na przykład Grecja. Ekonomista podkreślił, że spóźnione decyzje Grecji były zbyt skromne, aby umożliwić ożywienie gospodarki.
„Kraj potrzebuje prawdziwych reform” – podkreślił.
Zdaniem byłego ministra finansów, polityki realizowane oddzielnie przez kraje UE muszą pozostać ważne.
„Złe decyzje polityczne są bardzo popularne wśród grup interesu, które chcą wyciągnąć jak najwięcej pieniędzy z innych kieszeni” – stwierdził. – Nie można bronić wolności gospodarczej, nawet jeśli jest ona podstawą demokracji.
Prelegent „Breaking Point” skrytykował także ideę europejskiej unii walutowej. Według niego, jeśli Europa miałaby podjąć się takiego projektu, powinna czerpać inspirację także z krajów związkowych, takich jak Stany Zjednoczone i Szwajcaria.
„I wtedy UE musi zrozumieć, że nie może być mowy o pomocy (ratunkowej) ze strony rządu federalnego, jeśli jakiś region pogrąży się w kryzysie. Niektóre stany mają problemy gospodarcze, muszą je same rozwiązać” – podkreślił były minister finansów Polski. .
„Namiętny zwolennik alkoholu. Przez całe życie ninja bekonu. Certyfikowany entuzjasta muzyki. Fanatyk sieci. Odkrywca. Nieuleczalny praktyk twittera.”