K. Kukarskas. Dwunarodowa republika gospodarcza – potencjał Litwinów w Polsce rośnie

Zdjęcie firmowe

Mówią, że nic nas tak nie jednoczy jak wspólny wróg i wspólny interes. Obecny kontekst geopolityczny i gospodarczy jest szczególnie odpowiedni do opisu stosunków między Litwą a Polską. Zapierająca dech w piersiach, trwająca od dwóch lat niepokój związany z dalszymi wydarzeniami na Ukrainie, pociesza litewskich liderów biznesu i zmusza ich do szukania odpowiedzi i zastanowienia się, co zrobić z istniejącymi biznesami – kupić firmę, sprzedać ją lub przenieść do innego bezpieczniejszy port. .

To normalne, że litewscy właściciele firm spoglądają na inne rynki i szukają odpowiednich celów zarówno w zakresie rozwoju, jak i redukcji ryzyka biznesowego. Chcą umacniać swoje pozycje na tańszych rynkach krajów bałtyckich i Europy Środkowo-Wschodniej, na które zachodni inwestorzy patrzą obecnie z ostrożnym dystansem.

Polska jest dla nas bardzo ważna z wielu powodów: jest naszą lądową bramą na Zachód, wspólnym doświadczeniem historycznym, które można opisać od miłości do nienawiści. Dziś jednak więcej nas łączy, niż dzieli, a od czasu odzyskania niepodległości nigdy nie byliśmy bliżej Polski. Wojna wywołana przez Rosję była katalizatorem migracji naszych firm do Polski, jednak zbliżenie rozpoczęło się znacznie wcześniej, a przede wszystkim w ciągu ostatnich pięciu lat nasiliła się penetracja litewskich firm w Polsce.

Dane pokazują, że litewskie firmy coraz częściej odkrywają Polskę – w 2023 r. na dzień 31 grudnia działały 1362 spółki, z których przynajmniej jeden z akcjonariuszy był obywatelem Litwy lub firmą zarejestrowaną na Litwie. Większość z nich – 942 firmy – została zarejestrowana w ciągu ostatnich pięciu lat. Są to głównie firmy z branży transportu drogowego, energetyki, handlu hurtowego, budowlanego, detalicznego oraz doradztwa biznesowego.

Całkowity eksport Litwy w 2023 roku spadł o prawie 11%, Polska nie była wyjątkiem, ale jej eksport do tego kraju spadł zaledwie o 8,9% i wyniósł 3,7 mld. Eur (partner eksportowy nr 2, po Łotwie). Import litewski spadł o 14,7%, natomiast import z Polski spadł jedynie o 3,2%, do 5,9 mld. Eur (partner importowy nr 2, po Niemczech). Polska jest partnerem numer 1 Litwy we wzajemnym handlu. 1.

Polska jest doskonałym krajem do rozwoju naszego biznesu z kilku powodów:

Pozycja geograficzna – Polska jest bliżej Europy Zachodniej niż którykolwiek z naszych sąsiadów.

Wielkość rynku krajowego – Polska ma prawie 15 razy więcej mieszkańców niż Litwa – na Litwie żyje około 2,7 miliona ludzi. ludności, Polska – 40,2 mln mieszkańców, dlatego przyciąga znacznie więcej uwagi inwestorów strategicznych i finansowych.

Waluta – lokalna waluta, złoty, nie jest powiązana z euro, więc kurs wymiany stale się zmienia. Mimo to wiele towarów i usług kosztuje mniej niż w nowej Skandynawii zwanej Litwą.

Większa wartość w oczach inwestorów zagranicznych – chociaż mnożniki wyceny poszczególnych spółek mogą się różnić i liczby niekoniecznie to odzwierciedlają. Rozmowy z partnerami M&A w Europie Zachodniej pokazują, że funkcjonują pewne stereotypy, traktujące Litwę i cały region bałtycki z naszymi dużymi lokalnymi firmami jako mały region, który często nie spełnia warunków dla funduszy zagranicznych pozwalających na inwestowanie w naszym regionie. Zatem mając firmę w Polsce, firma automatycznie przynosi „punkty karmy”, ponieważ staje się bardziej interesująca dla większej liczby inwestorów strategicznych i finansowych. Oczywiście w ostatecznych negocjacjach wszystko przesądzą dokładne liczby, ale potencjał wzrostu polskiego rynku może być ważnym, a nawet decydującym czynnikiem w realizacji umowy.

W ostatnich latach polskie spółki cieszą się dużym zainteresowaniem inwestorów z wielu krajów. Według MergerMarket w 2023 roku Polska ponownie będzie liderem regionu CEE pod względem liczby zawartych transakcji M&A – łącznie 338.

Inwestorzy z Europy Zachodniej wykazują duże zainteresowanie ze względu na strategiczne położenie Polski, wykwalifikowaną siłę roboczą oraz rozwój gospodarczy. Postrzegają ten kraj jako bramę do większego rynku Europy Środkowo-Wschodniej. Inwestorów chińskich i koreańskich w dalszym ciągu przyciągają możliwości w takich obszarach jak technologia, infrastruktura i produkcja. Amerykańskie firmy też chcą inwestować w Polsce, szczególnie w sektorze produkcyjnym. Ponadto wiele zagranicznych firm oczekuje od polskich firm udziału w procesie odbudowy Ukrainy i widzi dla nich potencjał inwestycyjny.

Według naszych partnerów na polskim rynku, banku inwestycyjnego JP Weber, najcenniejszymi sektorami w Polsce są IT i technologia, produkcja, finanse i e-commerce. sektory komercyjne. Polska jest także drugim po Indiach najpopularniejszym na świecie krajem do zakładania centrów usług. Dodatkowo, ze względu na strategiczne położenie w Europie Środkowej, Polska stanowi węzeł logistyczny, co zwiększa jej atrakcyjność dla produkcji i dystrybucji. Atutem polskiej lokalizacji jest także dostęp do wykwalifikowanej siły roboczej, szczególnie w dziedzinach technologii i inżynierii, zgodnie z doświadczeniami klientów. Firmy i nasi klienci coraz częściej mówią nam, że litewskie firmy poszukujące wysoko wykwalifikowanych specjalistów coraz aktywniej poszukują ich w Polsce, gdzie można ich znaleźć szybciej, a czasem nawet taniej, z takim samym lub większym doświadczeniem.

Inwestorzy doceniają także sprzyjające otoczenie biznesowe i rozwój infrastruktury. Polski rząd realizuje politykę przyjazną biznesowi, która zachęca i wspiera inwestorów zagranicznych oraz przyczynia się do tworzenia silnego otoczenia biznesowego poprzez ciągłe inwestycje w infrastrukturę, w tym transport i technologię.

Kolejną szansą dla Polski jest deglobalizacja, jaką wywołała pandemia koronowirusa i wojna na Ukrainie – powrót przemysłu produkcyjnego do Unii Europejskiej, w tym Polski.

Inwestorzy zagraniczni na ogół optymistycznie patrzą na polskie spółki. Początkowo trwający konflikt na sąsiedniej Ukrainie i napięcia geopolityczne rzuciły pewien cień, ale sytuacja ta ostatecznie stała się szansą dla Polski. Może stać się główną bramą dla zagranicznego kapitału na Ukrainę, pełniąc rolę pośrednika między stolicą najbogatszych krajów świata należących do grupy G7 a ukraińskimi firmami. Nawet jeśli Polska nie będzie miała wystarczającego kapitału, aby uczestniczyć w zakrojonym na szeroką skalę finansowaniu odbudowy ukraińskiej infrastruktury i przemysłu, może uczestniczyć w odbudowie na poziomie przedsiębiorstwa, a w przyszłości dzielić się swoimi doświadczeniami w kwestii restrukturyzacji gospodarki.

Wszystko to stwarza dla litewskich przedsiębiorstw możliwości wzmocnienia się i znalezienia nowych wspólnych inicjatyw i partnerstw – zarówno nowych, jak i wspólnych przedsięwzięć.

Autorem komentarza jest Kristupas Kukarskas, wspólnik banku inwestycyjnego „Confidentus”.

Opinia autora nie musi pokrywać się ze stanowiskiem redakcji.

Wybierz firmy i tematy, które Cię interesują – poinformujemy Cię w osobistym biuletynie, gdy tylko pojawią się one w „Verslo žinia”, „Sodra”, „Registrų centrum” itp. w źródłach.

Zelene Stidolphe

"Certyfikowany fan sieci. Przedsiębiorca. Entuzjasta muzyki. Introwertyk. Student. Zły pisarz."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *