„Dziś rano na stacji Dorohusk (Polska) nieznane osoby uszkodziły ukraińskie produkty rolne. Trzy zostały otwarte […] wozy z rzepakiem. To towar w tranzycie do Niemiec (Hamburg)” – napisała O. Kubrakova na portalu społecznościowym X.
Dodał, że „przestępcy” muszą zostać ukarani, „niezależnie od tego, czy jest to agresja militarna, czy uszkodzenie zboża”.
Poinformowała o tym Ewa Czyż (Eva Čyž) z miejscowego komisariatu policji w Chełmie o godzinie 8:00 w piątek. 30 minut czasu lokalnego (9:30 litewskiego) policja otrzymała informację, że z wagonów towarowych na drodze dojazdowej do kolei na stacji w pobliżu przejścia granicznego Dorohuska wysypał się rzepak.
Dodała, że policja prowadzi dochodzenie w sprawie zdarzenia.
W podobnym wypadku 11 lutego polscy rolnicy zatrzymali trzy ciężarówki przewożące ukraińskie zboże i wysypali część ładunku na drogę.
We wtorek protestujący polscy rolnicy otworzyli na granicy z Ukrainą dwa ukraińskie wagony towarowe i wyrzucili na tory zboże przeznaczone dla Niemiec.
Polscy rolnicy od tygodni protestują, blokując granicę z Ukrainą. Protesty rozprzestrzeniły się po całym kraju, a rolnicy również narzekają na wpływ Zielonego Ładu Unii Europejskiej, którego celem jest uczynienie europejskiego przemysłu i rolnictwa bardziej przyjaznymi dla środowiska.
W ostatnim czasie rolnicy zintensyfikowali swoje działania i praktycznie zablokowali wszystkie przejścia graniczne z Ukrainą.
„Ekstremalny gracz. Popkulturowy ninja. Nie mogę pisać w rękawicach bokserskich. Bacon maven. Namiętny badacz sieci. Nieprzepraszający introwertyk.”