Ostateczne wyniki wyborów w Polsce nie są jeszcze znane, ale dane napływają. Z doniesień medialnych wynika, że w całym kraju PiS zdobył więcej głosów, jednak w miastach PO pozostaje popularniejsza.
W pierwszej turze zwyciężyli prezydenci dużych miast, m.in. Warszawy, Gdańska, Katowic, Lublina, Łodzi i kilku innych.
Jednak w wielu miejscach zamiast zwykłych wyborów przeprowadzono sondaże, gdyż o stanowisko kierownicze ubiegała się tylko jedna osoba. Mieszkańcy mogliby zatem poprzeć lub nie poprzeć tego kandydata. Aby wygrać, potrzeba było 50%. wsparcie osób, które wzięły w nim udział.
W mieście Wilkowice w województwie śląskim na południu Polski obecny burmistrz Janusz Zemanek także był jedynym kandydatem, który pozostał na stanowisku, ale i bez konkursu przegrał – pisze tvn24.pl.
Jak podaje portal, polityk ten jest dobrze znany mieszkańcom, gdyż rządzi tu od 2018 roku. Ostatnie wybory wygrał zdecydowaną większością, bo 63 proc. głosu.
Ale teraz dopadł go skandal – jak podaje portal, polityk kupił ziemię w jednej z wsi w swoim okręgu wyborczym, tanią, bo z przeznaczeniem na cele rolnicze, gdzie budowa nie jest możliwa.
Jak pisze „Gazeta Wyborcza”, „po decyzji prywatnej przyszła kolej na decyzję Zemanka jako burmistrza” – w ogólnym planie terenu znalazł się aneks, zgodnie z którym w tej wsi mogły powstać czterokondygnacyjne budynki mieszkalne.
To bardzo oburzyło lokalną społeczność, zwłaszcza gdy okazało się, że sąsiadami burmistrza na tej samej działce okazali się przewodnicząca rady i mąż jednej z radnych.
Przed wyborami burmistrz próbował go przekonać, aby porzucił swój pomysł, uznał, że budowa apartamentowców nie jest tam możliwa. Wyborcy mu jednak nie wybaczyli i w sondażu poparło go jedynie 39,76 proc. wyborców, gdy do zwycięstwa potrzebne było co najmniej 50 proc.
Na burmistrza głosowało 2043 wyborców, wobec 3459, które poszło do urn.
I po? Okazuje się, że takie przypadki są w Polsce niezwykle rzadkie. Ustawa przewiduje jednak, że po wygaśnięciu mandatu burmistrz ma obowiązek przekazać swoje funkcje komuś innemu. O kolejnym wybranym urzędniku zdecyduje rada lokalna w tajnym głosowaniu.
„Ekstremalny gracz. Popkulturowy ninja. Nie mogę pisać w rękawicach bokserskich. Bacon maven. Namiętny badacz sieci. Nieprzepraszający introwertyk.”