Zamknięcie dwóch dodatkowych punktów kontrolnych między Litwą a Białorusią miałoby sens – uważa dowódca Państwowej Służby Granicznej (VSAT) Rustamas Lyubajevas.
„Uważam, że sytuacja na granicy, na przejściach kontrolnych zasadniczo się nie zmieniła. Oceniając aspekt bezpieczeństwa, uważam, że optymalizacja punktów kontrolnych miałaby sens, ponieważ umożliwiłaby skierowanie przepływów (…) tych punktach kontrolnych, gdzie inspekcja mogłaby zostać przeprowadzona znacznie dokładniej” – powiedział dziennikarzom dowódca. We wtorek na punkcie kontrolnym A. Barauska ekipy granicznej VSAT Varėna.
Jednak zdaniem komendanta ważne jest także uwzględnienie politycznych i gospodarczych skutków zamknięcia przejść granicznych.
„Bez wątpienia oceniana będzie sytuacja na granicy, aspekty gospodarcze i polityczne. Mogę tylko powiedzieć, że mamy plan stopniowej optymalizacji liczby punktów kontrolnych i ich zamykania. Realizacja naszego projektu będzie prawdopodobnie uzależniona od decyzji rządu i wspólnego stanowiska w naszym regionie” – powiedział R. Lubajew.
Po tym, jak Litwa prawie dwa tygodnie temu zamknęła dwa z sześciu przejść granicznych z Białorusią – Šumsk i Tverecius – minister spraw wewnętrznych Agnė Bilotaitė poinformowała w poniedziałek, że ministerstwo zaproponuje zamknięcie dwóch kolejnych: Łavoriszkiu i Raigard.
Z kolei Ministerstwo Łączności poinformowało SNB, że Komisja ds. Rozwoju przejść granicznych nie rozpatrzyła kwestii punktów Lavoriškii i Raigard i że we wtorek powinna zostać omówiona z MSW.
Zdaniem R. Lubajewa zamknięcie punktów Szumsk i Tweresz nie miało istotnego wpływu na ruch.
W obecnie czynnych punktach nastąpił nieznaczny wzrost przepływu osób podróżujących do i z Białorusi, ale nie doszło tam do żadnych większych tragedii.
„Można powiedzieć, że zamknięcie tych dwóch punktów nie wpłynęło na przepływ towarów. Nastąpił nieznaczny wzrost przepływu osób udających się na Białoruś i z powrotem do punktów, które obecnie funkcjonują, ale nie doszło do większej tragedii tam produkowane” – powiedział R. Lubajew.
W poniedziałek ministrowie Polski i krajów bałtyckich uzgodnili także plan całkowitego zamknięcia granic z Białorusią. Według A. Bilotaitė mogłoby to nastąpić w sposób skoordynowany, gdyby na granicy jednego z państw wybuchł incydent zbrojny lub grupa migrantów.
Według szefa VSAT w najbliższym czasie przedstawiciele służb granicznych wymienionych państw spotkają się, aby uzgodnić kryteria, według których zostanie uruchomiona procedura konsultacji.
„(…) ale na razie mógłbym wyjaśnić, że użycie broni przeciwko funkcjonariuszom, użycie broni palnej, można uznać za taką prowokację, a po tej prowokacji uruchomiony zostałby mechanizm konsultacji i najwyraźniej decyzje zostałyby podjęte zostać dokonane” – wyjaśnił R. Lubajew.
„Jeśli chodzi o możliwość przekraczania nielegalnych migrantów, podano konkretny przykład na granicy białorusko-polskiej, kiedy w listopadzie 2021 r. kilkutysięczna grupa osób próbowała przekroczyć granicę z Białorusią, wówczas polskie władze uniemożliwiły przejazd. sytuacji” – zauważył.
O ewentualnym zamknięciu granicy z Białorusią dyskutowano w Polsce i krajach bałtyckich, gdy w tym kraju osiedliło się kilka tysięcy członków rosyjskiej grupy najemnej „Wagner”.
Wiceminister: nowe punkty z Białorusią zostaną zamknięte dopiero po ustaleniu kryteriów zagrożenia
Decyzja o zamknięciu nowych przejść granicznych z Białorusią zostanie podjęta, gdy zagrożenia spełnią kryteria – będzie je musiała określić powołana międzyinstytucjonalna grupa robocza – powiedział wiceminister spraw wewnętrznych Witalij Dmitriew.
„Uzgodniliśmy, że aby w dalszym ciągu zamykać punkty kontrolne lub ograniczyć ich działalność poprzez ustalenie określonych godzin, punkt kontrolny będzie np. otwarty do 20 lub 18 wieczorem, najwyraźniej konieczna jest zgodna opinia wszystkich” – powiedział wiceminister. SNB we wtorek po spotkaniu kilku ministerstw, straży granicznej i innych służb.
„Zdecydowaliśmy, że potrzebna jest grupa robocza, w której eksperci opracowaliby system wskaźników, wyważono je w taki sposób, aby zaistnienie określonego zdarzenia pociągnęło za sobą określone konsekwencje: albo ograniczenie godzin pracy, albo całkowite zamknięcie punktów, ale w odpowiedzi na to wydarzenie” – powiedział.
Według niego zdarzeniami tymi może być transport towarów objętych sankcjami, wzrost przepływu pojazdów towarowych oraz wzrost wolumenu kontrabandy. Ponadto, zdaniem wiceministra, byłaby reakcja na zagrożenia militarne, ale decyzje regionalne byłyby podejmowane we współpracy z krajami bałtyckimi i Polską.
„Wskaźniki mogą być bardzo różnorodne – od bezpieczeństwa publicznego, mówię np. o bezpieczeństwie drogowym, po sprawy poważniejsze – zagrożenie hybrydowe czy incydenty zbrojne” – powiedział V. Dmitrijev.
Według niego w takich przypadkach, w przypadku zidentyfikowania poważnego zagrożenia, na szczeblu regionalnym dążyłoby się do jednoczesnego zamknięcia granic z Białorusią, a także z krajami bałtyckimi i Polską.
W. Dmitrijew potwierdził także, że kryteria zamykania przejść granicznych powinny zostać opracowane w ciągu kilku tygodni.
W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele Krajowego Centrum Zarządzania Kryzysowego, Ministerstw Spraw Zagranicznych, Komunikacji, Finansów, Dyrekcji Punktów Kontroli Granicznej, Krajowej Służby Granicznej i Litewskiej Służby Celnej.
Ministerstwo Transportu poinformowało SNB, że Komisja ds. Rozwoju Punktów Kontroli Granicznej nie rozpatrzyła kwestii punktów kontrolnych Lavoriškii i Raigard.
Według W. Dmitriewa komisja nie rozpatrzyła tej kwestii, ponieważ propozycja nie została sfinalizowana.
Premier Ingrida Šimonytė powiedziała wówczas we wtorek radiu LRTże w najbliższym czasie nie będzie decyzji rządu o zamknięciu nowych przejść granicznych z Białorusią, ale plany takie pozostają, dopóki zagrożenia nie zmniejszą się.
Na pytanie, czy wypowiedzi Premiera i Prezydenta w sprawie zamknięcia punktów miały jakiś wpływ na stanowisko Ministerstwa, W. Dmitrijev stwierdził, że nie jest w stanie ocenić ich wpływu i dodał, że dyskusja na ten temat toczyła się ostatnio tydzień podczas Bien.
O ewentualnym zamknięciu granicy z Białorusią dyskutowano w Polsce i krajach bałtyckich, gdy w tym kraju osiedliło się kilka tysięcy członków rosyjskiej grupy najemnej „Wagner”.
Fot. S. Lisauskas / SNB.
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Przyjazny adwokat piwa. Generalny organizator. Fanatyk popkultury.”