Polska do 10 tys. zwiększy liczebność wojsk na swojej wschodniej granicy z Białorusią – poinformował w czwartek minister obrony narodowej, ostrzegając przed zagrożeniem ze strony sojuszniczej Rosji.
„Będzie to około 10 tys. żołnierzy, z czego 4 tys. będzie bezpośrednio wspierać straż graniczną, a 6 tys. stanowić będzie rezerwę” – powiedział Mariusz Błaszczak.
„Zbliżamy wojsko do granicy z Białorusią, żeby przestraszyć agresora, żeby nie odważył się nas zaatakować” – powiedział minister.
Wiceminister spraw wewnętrznych Polski powiedział w środę, że Polska wyśle kolejne 2000 żołnierzy do wzmocnienia wschodniej granicy z sąsiednią Białorusią.
Rekordowa liczba migrantów próbuje przekroczyć granicę.
Polska niedawno ostrzegła przed groźbą prowokacji ze strony Białorusi i możliwym niebezpieczeństwem ze strony niektórych wagnerowskich najemników udających się na Białoruś.
Warszawa oskarżyła także Białoruś i Rosję o zorganizowanie nowego napływu migrantów do Unii Europejskiej w celu destabilizacji regionu.
Po czerwcowym zamachu stanu szefa Wagnera, Jewgienija Prigożyna, przeciwko rosyjskim dowódcom wojskowym, przyszłość zespołu była niepewna przez wiele tygodni. Rebelia zakończyła się, gdy 24 czerwca Prigożynowi i jego bojownikom zaproponowano azyl na Białorusi.
Dwa lata temu duża liczba migrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki zaczęła napływać do Polski, Łotwy i Litwy przez granicę z Białorusią, starając się dostać do UE.
Władze Polski, Łotwy i Litwy uważają, że podejmowane przez reżim autorytarnego przywódcy Białorusi Aleksandra Łukaszenki próby przepychania migrantów przez granice Łotwy, Litwy i Polski są metodą wojny hybrydowej przeciwko tym krajom.
„Namiętny zwolennik alkoholu. Przez całe życie ninja bekonu. Certyfikowany entuzjasta muzyki. Fanatyk sieci. Odkrywca. Nieuleczalny praktyk twittera.”