Niedawny spór dyplomatyczny między Polską a Węgrami ujawnił głębokie napięcia w Europie dotyczące sposobu postępowania z Rosją, która kontynuuje wojnę na Ukrainie.

Komentarz Szijjarta pojawia się po tym, jak minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski powiedział w wywiadzie dla Visegrad Insight, że Węgry zostały izolowane w Unii Europejskiej (UE) z powodu egoizmu premiera Viktora Orbana.

Premier Węgier podjął próbę zablokowania budżetu UE i pomocy dla Ukrainy, a także ostro skrytykował politykę UE wobec rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Krótko po objęciu przez Węgry prezydencji w UE Orban, mający bliskie powiązania z Władimirem Putinem, odwiedził Moskwę i Pekin w ramach, jak to określił, „misji pokojowej” bez zgody europejskich partnerów.

„Nierozsądnie jest mówić o izolacji premiera i rządu, który jako jedyny w Europie utrzymuje relacje zarówno ze Wschodem, jak i Zachodem” – napisał Szijjarto na Facebooku.

Według niego V. Orban reprezentował Węgry, a nie UE, w Rosji i Chinach.

Spór dyplomatyczny rozpoczął się w sobotę po tym, jak Orban skrytykował Polskę za rzekome prowadzenie interesów z Rosją za pośrednictwem pośredników.

Wiceminister spraw zagranicznych Władysław Teofil Bartoszewski powiedział w niedzielę: „Nie mamy relacji z Rosją, w przeciwieństwie do premiera V. Orbana, który znajduje się na marginesie społeczności międzynarodowej, zarówno UE, jak i NATO.

Stosunki między węgierskim rządem, na którego czele przez 14 lat stoi siła polityczna Fidesz Orbana, a byłym nacjonalistycznym rządem Prawa i Sprawiedliwości w Polsce były dobre aż do lutego 2022 r., kiedy Rosja najechała Ukrainę.

Polska, podobnie jak Niemcy, Francja i większość innych krajów europejskich, jest silnym sojusznikiem Ukrainy, a W. Orban nadal utrzymuje ciepłe stosunki z Moskwą.

Stosunki między Warszawą a Budapesztem uległy dalszemu ochłodzeniu po wyborach w 2023 r. W grudniu władzę objął nowy centrowy rząd Polski pod przewodnictwem Donalda Tuska.

Zabrania się powielania informacji agencji informacyjnej BNS w narzędziach informacji publicznej oraz na stronach internetowych bez pisemnej zgody UAB „BNS”.