Zakaz importu białoruskich materiałów budowlanych można obejść

Według Rūty Sakalauskaitė, specjalisty od sankcji w kancelarii prawnej Ecovus Preventus Law, w sobotę upływa termin wyznaczony przez rozporządzenie Rady UE, w którym można jeszcze sprowadzać materiały budowlane z Białorusi w ramach umów zawartych do 2 marca. Powiedziała, że ​​mają trzy miesiące na wypełnienie zobowiązań i rozwiązanie umów.

„Jeżeli jest umowa, która zawiera wszystkie warunki dotyczące ceny, ilości, towaru zamówionego, to firma ma prawo je sprowadzić. Wtedy tylko wyjątek do rozwiązania umowy w ciągu trzech miesięcy do rozliczenia Po 2 marca nie zezwolono na zawieranie umów, ich dowolną zmianę, przejmowanie nowych zobowiązań, ich obchodzenie” – powiedział BNS R. Sakalauskaitė.

Od 5 czerwca obowiązuje zakaz wwozu na Litwę drewna, jego wyrobów, cementu, wyrobów stalowych, opon gumowych pochodzenia białoruskiego lub importowanych z kraju, informuje Urząd Celny.

Przedstawiciel resortu twierdził jednak, że od początku marca na granicy litewsko-białoruskiej zarejestrowano około pół setki prób importu materiałów budowlanych bez kontraktu.

„Towary te zostały przewiezione i obowiązkiem organów celnych jest sprawdzenie, czy umowy są w mocy. Nie każdy mógł to udowodnić, dlatego odnotowano około 50 naruszeń” – powiedziała Lina Laurinaitytė -Grigienė, specjalista ds. relacji z mediami w urzędzie celnym. Dział.

Dalius Gedvilas, szef Litewskiego Stowarzyszenia Budowniczych, powiedział, że nie wie, czy członkowie organizacji nadal przewożą materiały z Białorusi.

„Nie mam wystarczających informacji z mojej organizacji, aby kupić dużo sprzętu, wszystko, co wiem, to to, co zaplanowane, zostanie wykonane, co certyfikowane zostanie kupione. Nie ma zakupów z Rosji i Białorusi, może hurtownicy je przewożą” – powiedział BNS.

Według D. Gedvilasa, po wybuchu wojny na Ukrainie członkowie stowarzyszenia zobowiązali się w specjalnej deklaracji do nieskupowania materiałów budowlanych z krajów uznanych za agresywne.

„W Radzie rozmawialiśmy też o tym dokumencie Ministerstwa Środowiska o certyfikatach, poparliśmy go, uważamy, że w zasadzie słuszne jest ograniczanie zakupów i okazywanie solidarności z Ukrainą. „Podpisaliśmy oświadczenie, że nie będziemy kupować materiały rosyjskie i białoruskie” – powiedział.

26 lutego minister środowiska Simonas Gentvilas podpisał zarządzenie o cofnięciu certyfikatów wszystkim wyrobom budowlanym produkowanym w Rosji i na Białorusi, co uniemożliwia ich stosowanie na Litwie.

Valdemaras Gauronskis, dyrektor Centrum Certyfikacji Wyrobów Budowlanych, powiedział, że ograniczenie uniemożliwia stosowanie w budownictwie kraju materiałów niecertyfikowanych.

„Gdy certyfikat jest nieważny, nie ma argumentów uzasadniających jakość materiału. Jeżeli blok jest wykonany zgodnie ze standardem GOST, to nie może być na budowie, nie może być zaakceptowany przez kierownika budowy lub utrzymania ruchu , jeśli są obecne w tym czasie Osoby odpowiedzialne za jakość i porządek budowy Kierownik budowy nie może umieszczać na projekcie znaku wskazującego, że został zbudowany zgodnie z normami Nie mamy na Litwie ani jednego projektu, w którym klasa wytrzymałości bloczka na ściskanie jest określona zgodnie z normą GOST, nie obowiązują tu już od 1995 roku” – powiedział BNS V. Gauronskis.

Gedvil zarzucał wówczas agencjom rządowym, że nie spieszą się z cenami indeksów ze względu na wysokie ceny materiałów, które zagrażały dokończeniu projektów publicznych i ryzyku przetrwania firm budowlanych, co może prowadzić do tańszych materiałów w Rosji czy na Białorusi.

„Właśnie wtedy do nas dotarło. Właściciele projektów nie przejmują się tą solidarnością: prosimy o indeksację cen w projektach, inaczej nie będziemy w stanie ich przeprowadzić. ” Przedsiębiorcy zostają sami z walką inflacja i wysokie ceny, najwyraźniej w ten sposób próbują rozwiązać kwestię przetrwania, inaczej nie byłbym w stanie tego wyjaśnić” – powiedział D. Gedvilas.

Szef centrum certyfikacji zgadza się, że niedociągnięcia pozostają nawet przy tak surowych ograniczeniach – białoruskie materiały mogą być certyfikowane przez inne organy, a nie wszystkie towary znajdują się na liście dozwolonych towarów.

„Z drugiej strony może wejść blok krzemianowy spełniający normy unijne, który nie był certyfikowany przez nasze centrum, ale certyfikowany przez inną instytucję litewską lub polską – nie wszedł i nie będzie podlegał żadnym ograniczeniom, bo nawet po tym, jak nie przeszkodzą mu sankcje, które wejdą w życie 4 czerwca: „Nie ma cementu w bloku, będzie mógł udać się na Litwę, bo nie będzie podlegał obszernym przepisom sankcji białoruskich”. powiedział V. Gauronskis.

Według Departamentu Statystycznego w marcu br. Litwa sprowadziła z Białorusi 33,9 mln ton drewna i wyrobów z drewna. 21,6 mln euro dla przemysłu stalowego. 2,2 mln euro na prace w kamieniu, gipsie, cemencie, azbestu, mice lub podobnych materiałach. 1,7 miliona euro na szkło i wyroby szklane. euro.

Sankcje UE wobec reżimu Aleksandra Łukaszenki zostały przedłużone na początku marca po zaangażowaniu Białorusi w wojnę Rosji z Ukrainą. Zakazują także eksportu na Białoruś towarów i technologii podwójnego zastosowania, co może przyczynić się do poprawy sił zbrojnych kraju, wzmocnienia jego obronności i zwiększenia bezpieczeństwa.


Brinley Hamptone

„Myśliciel. Miłośnik piwa. Miłośnik telewizji. Zombie geek. Żywności ninja. Nieprzejednany gracz. Analityk.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *