16-latek zajął pierwsze miejsce w konkursie grupy B pierwszego etapu. W sześciu występach zdobyła łącznie 44 punkty.
B-Girl Nicka pokonała Niemkę B-Girl Jilou 2:0 (16:2), Belgijkę B-Girl Madmax 2:0 (13:5) i Polkę B-Girl Paulinę 2:0 (15:3 ).
W pierwszej rundzie 16 tancerzy podzielono na cztery grupy. Do ćwierćfinału dotarło po dwóch liderów z każdej grupy.
„Czuję się dobrze. Zrobiłem wszystko, co chciałem, wygrałem wszystkie trzy walki. To bardzo dobrze, ponieważ zrobiłem kolejny krok, zajmując pierwsze miejsce w grupie. To był mój główny cel na dziś i go osiągnąłem. Czuję się gotowy. Teraz postaram się porzucić wszystkie myśli przed jutrem, bo jutro jest najważniejszy dzień” – powiedział po pierwszym dniu zawodów D. Banevič.
Zawodniczka tego nie ukrywała – nie widziała, jak radzą sobie jej konkurenci. „Kiedy przygotowuję się do walki, nie oglądam żadnych tańców moich konkurentów, skupiam się na sobie, na tym, co mam zamiar zrobić. Bo oglądanie ich występów niczego nie zmieni. Pomaga mi mama w tej kwestii, kto ogląda inne walki, a potem opowiada, jak zawodniczki tańczyły, może jakie nowe ruchy mają” – powiedziała lekkoatletka, która przyleciała do Polski ze swoją mamą Aliną Banevič.
W ćwierćfinale tegoroczna mistrzyni Europy z Litwy zmierzy się z brązową medalistką tych samych mistrzostw, 15-letnią francuską B-Girl Sissy.
Złota nagroda w konkursie breakdance, który odbywa się w Nowym Sońcu, około 110 km od stolicy igrzysk, Krakowa, jest ogromna: zwycięzcy otrzymają bilet na Igrzyska Olimpijskie 2024. Igrzyska Olimpijskie w Paryżu.
Litewska tancerka breakdance zapytana, czy jutro czekają ją dodatkowe wyzwania, odpowiedziała: „Wiele osób ceni sobie jutrzejszy konkurs, ponieważ mogą wygrać bilet na igrzyska olimpijskie”. Ale staram się myśleć o tym, że to taka sama konkurencja jak każda inna.
Bo wszystko jest takie samo, rywale są ci sami i fakt, że można wygrać bilet olimpijski, nie zmienia istoty rzeczy. Nadal będę tańczyć tak, jak na Mistrzostwach Europy, ale dużo ćwiczyłam przed Igrzyskami Europejskimi i mam nowe ruchy. Po prostu spróbuję być tu i teraz. I zrobię co w mojej mocy”.
Dużym zainteresowaniem cieszą się organizowane w amfiteatrze Parku Strzeleckiego zawody breakdance, które mogą pomieścić blisko 3000 widzów. Czy taka uwaga nie jest bardziej ekscytująca? „Wręcz przeciwnie, społeczeństwo daje nam energię.
Zgadzam się z większą ich liczbą. Cieszę się, że sporo osób przyszło razem obejrzeć przerwę, że było zainteresowanie. Poczułam połączenie z pokojem, usłyszałam wsparcie, to było energetyzujące. Ludzie myślą, że my, tancerze, nie dbamy o to, czy wspierają, czy nie. Ale to dla nas ważne” – zdradził litewski mistrz Europy.
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Przyjazny adwokat piwa. Generalny organizator. Fanatyk popkultury.”