Putin rozgniewał w piątek Warszawę, twierdząc, że terytoria zachodnie przekazane Polsce po klęsce nazistowskich Niemiec w 1945 r., kiedy wschodnie regiony kraju zostały przejęte przez Związek Radziecki, były „darem” od komunistycznego przywódcy Józefa Stalina.
Kreml próbuje „fałszować historię i teraźniejszość” – powiedział dziennikarzom w sobotę wiceminister spraw zagranicznych Polski Paweł Jabłoński po spotkaniu z ambasadorem Rosji Siergiejem Andriejewem. Aluzje Putina do ambicji terytorialnych Polski na zachodniej Ukrainie są prowokacją, ponieważ „granice między krajami są absolutnie nienaruszalne” – stwierdził.
Po spotkaniu S. Andriejew oświadczył, że odrzucił „wszelkie polskie oskarżenia” pod adresem W. Putina, gdyż „nie mają one podstaw”.
Wydarzenia te dodatkowo zaostrzyły stosunki między Warszawą a Moskwą, które zostały skutecznie zamrożone od lutego 2022 r., kiedy Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę.
Jabłoński stwierdził, że insynuacje Putina, że Polska powinna być wdzięczna Stalinowi i jego roli w przesunięciu swoich granic na zachód prawie 80 lat temu, to „argumenty pseudohistoryczne” i „próba uniewinnienia zbrodniarza wojennego przez innego zbrodniarza wojennego”. „.
W. Putin ostrzegł także Polskę, że każdą „agresję” na jej sojuszniczą Białoruś uzna za atak na swój kraj.
Ostrzeżenie nadeszło po niedawnej decyzji Warszawy o wysłaniu wojsk w celu wzmocnienia swojej wschodniej granicy w odpowiedzi na obecność najemników Wagnera w sąsiednim kraju. Polska, członek NATO, nie wykazuje zamiaru prowadzenia jednostronnej i niesprowokowanej akcji militarnej.
Bojownicy Wagnera i białoruskie siły specjalne planują wziąć udział we wspólnych ćwiczeniach na poligonie w Brześciu niedaleko granicy z Polską, poinformowało w czwartek białoruskie Ministerstwo Obrony.
„Certyfikowany fan sieci. Przedsiębiorca. Entuzjasta muzyki. Introwertyk. Student. Zły pisarz.”