Dawno temu na portalu Draugiem.lv przeczytałem wspomnienia byłego lekarza okrętowego Julijasa Aldersona, w których opowiadał, jak w 1975 roku odwiedził polskie miasto portowe Gdańsk na sowieckim statku handlowym „Pavel Sternberg”. Jego wspomnienia zostały zilustrowane fotografiami przedstawiającymi Polaków odbudowujących zniszczone wojną średniowieczne miasto z bloków białego krzemianu. Pamiętam, jak byłem zszokowany, gdy zobaczyłem tę fotorelację, bo nie miałem pojęcia, że stare miasto portowe jest tylko kopią oryginału. W czerwcu ubiegłego roku udało mi się wreszcie pojechać do Gdańska i na własne oczy przekonać się, że ta replika to rzeczywiście polskie arcydzieło, a sam Gdańsk to znacznie więcej niż tylko miejscowość turystyczna.
Pierwsze wzmianki o Gdańsku pochodzą z 997 r. św. W pismach Wojciecha Praskiego, gdzie jeszcze przed wyprawami krzyżowymi wymieniany był jako osada należąca do pomorskich majątków, licząca 1000 mieszkańców. populacja. W 1440 r. Gdańsk (lub po niemiecku Gdańsk) wraz z Toruniem i Elbingiem utworzył Związek Pruski, który w 1454 r. zbuntował się przeciwko Zakonowi Krzyżackiemu i zwrócił się o pomoc do króla Polski Kazimierza IV. Między Zakonem Krzyżackim a Polską wybuchła wojna trzynastoletnia, po której Gdańsk został włączony do Królestwa Prus.
Jednak po rozbiorze Polski w 1793 r. Gdańsk oficjalnie stał się częścią Królestwa Prus. Po klęsce Niemiec w I wojnie światowej powstało Wolne Miasto Gdańsk – miasto Gdańsk i jego okolice. W tym czasie był w większości niemiecki, a jednym z celów niemieckiego dyktatora Adolfa Hitlera było połączenie ziem niemieckich z Gdańskiem i zlikwidowanie tzw. „korytarza polskiego”. 1 września 1939 r. o godz. 45 minut czasu lokalnego wystrzelono pocisk z niemieckiego okrętu Schleswig-Holstein, który zakotwiczył w polskim porcie Westerplatte koło Gdańska. Uważa się to za początek II wojny światowej. Kilka dni później wojska niemieckie zajmują Gdańsk.
Katastrofalna wiosna 1945 r.
To II wojna światowa zniszczyła historyczny Gdańsk przed 1945 rokiem.
Tylko subskrybenci mogą przeczytać cały artykuł
Stając się subskrybentem wspierasz niezależnych autorów i dziennikarzy. Silne i wolne media to filar demokracji i wartość, którą trzeba pielęgnować.
Zapraszamy do przyłączenia się do społeczności subskrybentów Delphi.