Stwierdzono, że wyprodukowane w Iranie drony szturmowe Shahed, których Rosja użyła do ataku na Ukrainę, zawierały komponenty wyprodukowane przez polską spółkę państwową. Wytwórnia Sprzętu. Polski rząd jest zszokowany tą aferą równa się zdradzie i obecnie prowadzi dochodzenie.
W radiu jest pozytywnie Radia Zet w artykule.
Zdaniem dziennikarzy, powyższe Polska firma sprzedała pompy paliwowe irańskiej firmie Iran Motorsazan, która specjalizuje się w produkcji traktorów, ale te podzespoły trafiły później do dronów kamikaze.
Dziennikarz śledczy Radia Zet Mariusz Gerszewski odkrył, że państwowa firma w Poznaniu sprzedaje części do irańskich dronów bojowych Shahed 136. Rosjanie wykorzystują takie drony do przeprowadzania ataków na Ukrainie. Sprawę zidentyfikowała Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Kiedy w 2022 roku w połowie września Armia ukraińska zestrzeliła irańskiego drona bojowego wystrzelonego przez Rosję nad Kupiańskiem w obwodzie charkowskim, nikt nie podejrzewał, że ślady sprawy doprowadzą do Polski. Zainteresowanie ukraińskich służb wzbudził jeden ze szczegółów znalezionych w szczątkach zestrzelonego drona” – czytamy w artykule.
Wspomniane pompy są jednak towarem podwójnego zastosowania ich wywóz odbywał się bez zezwolenia Ministra Rozwoju i Technologii.
Tymczasem Ministerstwo Obrony Narodowej zapowiedział dokładny przegląd kontraktów polskich firm z krajami prorosyjskimi, a minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak nazwał incydent „absolutnie szokującym” i obiecał dokładne śledztwo.
Byłemu prezesowi Wytwórni Spretu grozi do 10 lat więzienia eksportować produkty strategiczne bez odpowiedniego zezwolenia.
„Myśliciel. Miłośnik piwa. Miłośnik telewizji. Zombie geek. Żywności ninja. Nieprzejednany gracz. Analityk.”