Wiele ssaków ma kości prącia – dlaczego ludzie ich nie mają?

Skanery 3D umożliwiły naukowcom stworzenie modeli kilku typów kości prącia. Naukowcy przeprowadzili pomiary i symulacje, aby odkryć prawdziwe przeznaczenie tej kości. Okazuje się, że ma za zadanie chronić męskie narządy rozrodcze. Naukowcy twierdzą, że zwierzęta te łączą się w pary bardzo często i przez długi czas, a kość po prostu chroni przed urazami podczas krycia.

Do tej pory uważano, że kość ta nie pełni żadnej innej funkcji niż pomaganie w inicjowaniu krycia. Jednakże naukowcy przeprowadzili stymulację, która ujawniła mechaniczną funkcję tej kości. Okazuje się, że zapewnia jędrność, chroni tkanki miękkie i cewkę moczową. Wiele naczelnych ma również kości prącia, ale ludzie ich nie potrzebują.

Naukowcy wyjaśniają to prosto: rytuały godowe u ludzi nie są tak intensywne, w związku z czym prawdopodobieństwo obrażeń jest dość niskie. Zamiast kości prącie ma więzadło, które utrzymuje go na miejscu. Męskie narządy rozrodcze po prostu nie potrzebują silniejszej struktury.

Kość prącia, zwana bakulum, zwykle znajduje się w jamie brzusznej. Przed kryciem mięsień wypycha tę kość do przodu, do kieszeni w genitaliach. Baculum zapewnia wówczas dodatkowe wsparcie i ochronę przed kontuzjami. Ludzie po prostu tego nie potrzebują, ponieważ nasze metody kojarzenia ewoluowały w taki sposób, że szybkie łączenie się w pary nie jest konieczne ani ekstremalna siła czy prędkość.

Nawiasem mówiąc, istnieje inna teoria, że ​​mężczyźni nie mają kości prącia. Podczas ewolucji nie tylko mężczyźni, ale także kobiety wybierali partnerów do godów. Uważa się, że już w czasach prehistorycznych kobiety mogły same wybierać sobie partnerów. Następnie, oczywiście, partnerów wybierano na podstawie ich cech fizycznych: mężczyźni musieli być silni, aby chronić i utrzymywać swoje żony i dzieci. Niektórzy naukowcy uważają, że zdolność do osiągnięcia erekcji stała się wskaźnikiem dobrego zdrowia. Tak więc podczas ewolucji mężczyźni, którzy nie mieli kości prącia, mieli więcej możliwości kojarzenia się.

Brinley Hamptone

„Myśliciel. Miłośnik piwa. Miłośnik telewizji. Zombie geek. Żywności ninja. Nieprzejednany gracz. Analityk.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *