Od marca rozpoczęte w szpitalu operacje wszczepiania rozruszników serca nabierają tempa – średnio w miesiącu wszczepianych jest ponad 10 rozruszników, co nie tylko gwarantuje jakość życia osobom cierpiącym na rzadki puls, ale także chroni ich przed niebezpiecznymi konsekwencjami – zdaniem Komunikat prasowy.
Vaiva Makštutienė, pełniąca obowiązki dyrektora generalnego Szpitala Republic Šiauliai, mówi, że zgromadzony w szpitalu zespół wysoko wykwalifikowanych kardiologów czyni cuda, ponieważ dzięki nim wiele osób ma szansę żyć pełnią życia.
Zespół słabego węzła zatokowego stał się powodem decyzji kardiologów o wszczepieniu rozrusznika serca 86-letniemu pacjentowi. Kardiolodzy interwencyjni Vytenis Tamakauskas i Remigijus Vaičiulis, którzy przeprowadzili operację, cieszą się, że pacjent odzyskał możliwość pełnego życia.
Pacjentowi wszczepiono rozrusznik dwukomorowy, który wszczepia się około 80% pacjentów. na 100 pacjentów, u których wszczepiono już rozrusznik serca.
Pierwszy rozrusznik serca wszczepiono dziewięć miesięcy temu w Szpitalu Republikańskim w Szawlach. Wcześniej, zanim zastosowano tę procedurę, około stu pacjentów Szpitala Republikańskiego w Szawlach co roku otrzymywało stymulatory, a następnie musiało udać się do ośrodków leczenia trzeciego stopnia w Wilnie, Kownie czy Kłajpedzie. Jednak osoba cierpiąca na choroby serca często potrzebuje pilnej pomocy, dlatego każda zwłoka może być niebezpieczna.
Teraz, gdy w Szawlach pojawiła się taka szansa, oczywiste jest, że wzrosła również liczba pacjentów. Zdaniem V. Tamakauskasa, który wraz z kolegami musiał przeprowadzić pierwszą i setną operację stymulacji, pomoc ta jest na ogół konieczna w przypadku osób starszych. Wraz ze wzrostem średniego wieku ludzi rosną także te procedury. W 1990 roku w kraju wszczepiono około 400 rozruszników serca, a w ostatnich latach ponad 2500 takich rozruszników. Nie oznacza to jednak, że liczba chorych znacząco wzrosła: w przeszłości więcej osób umierało bez otrzymania pomocy.
Zapotrzebowanie na rozruszniki serca pojawia się niezależnie od statusu społecznego, możliwości finansowych, płci czy kategorii wiekowej danej osoby. Czasami takie operacje wykonuje się także u dzieci z powodu wrodzonych wad serca.
Możliwość wykonywania operacji wszczepiania rozruszników serca w Szpitalu Republikańskim w Szawlach pojawiła się po utworzeniu Centrum Serca i Naczyń. Zdaniem dyrektora ośrodka, dr hab. Według Jurgity Plisienės ośrodek został wyposażony w nowoczesny sprzęt, zakupiono także niezbędne narzędzia. Kardiolodzy interwencyjni Vytenis Tamakauskas i Remigijus Vaičiulis uczestniczyli w zaawansowanych kursach w klinikach LSMU w Kownie, gdzie pogłębiali swoją wiedzę teoretyczną i praktycznie opanowali te operacje. Dziś Szpital Republikański w Szawlach śmiało dotrzymuje kroku najnowocześniejszym instytucjom medycznym w kraju.
„Ekstremalny gracz. Popkulturowy ninja. Nie mogę pisać w rękawicach bokserskich. Bacon maven. Namiętny badacz sieci. Nieprzepraszający introwertyk.”