Poinformowała o tym służba prasowa Prokuratury Generalnej, która opiera się na portalu RMF24.
Pierwszy podejrzany został aresztowany 26 października, kiedy kryzys migracyjny wywołany przez reżim Aleksandra Łukaszenki osiągnął punkt kulminacyjny. Następnie w minibusie zatrzymanym w Poznaniu podczas kontroli wykryto 17 osób, którym udało się nielegalnie wjechać do Polski z Białorusi. Jak się później okazało, jego 31-letni kierowca kilkakrotnie miał kłopoty z prawem i niedawno został zwolniony z więzienia.
Później sześć innych osób zostało aresztowanych pod zarzutem pomocy obywatelom Iraku i Syrii w podróży na Zachód z Białorusi za nagrodę w wysokości kilku tysięcy euro. Część spraw została już przekazana do sądu.
W czerwcu Polska zakończyła budowę ogrodzenia o długości 187 km na granicy z Białorusią, aby utrudnić nielegalną migrację. Długość granicy polsko-białoruskiej wynosi 418 km, z czego 187 km leży na lądzie, pozostała część – na jeziorach i rzekach.
W ostatnich miesiącach próby nielegalnego wjazdu do Polski z Białorusi nie są już masowe, ale nie ustają.
Kopiowanie tekstu tej wiadomości jest zabronione bez pisemnej zgody ELTA.
„Praktykujący Twitter. Profesjonalny introwertyk. Hardkorowy znawca jedzenia. Miłośnik sieci.