W miarę nasilania się ostrzałów granicznych W. Zełenski wzywa do dostarczania Ukrainie większej ilości broni

Rosji grozi wojna, redystrybucja bogactw i stref wpływów. Proces ten był nieunikniony, ale wojna z Ukrainą go przyspieszyła. Taką opinię wyraził Mychajło Podoliak, doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy, ds. „Wolności” lotniczej.

„To nie tak, że spodziewałem się wojny domowej. To coś, co będzie nieuniknione, niezależnie od moich życzeń, twoich lub kogokolwiek innego.

Rosja jest bardzo zepsutym krajem od środka. Nie mają dobrej umowy społecznej, wszystko opiera się na zakazach, wszystko opiera się na śrubach dociskowych, które prędzej czy później i tak pękną.

Zuma press/Scanpix/Doradca szefa sztabu prezydenta Ukrainy Mychajło Podolaka

A Rosja nadal podąża tą drogą. To standardowa klasyczna rosyjska trasa. Tylko w tym przypadku wojna na Ukrainie przyspieszyła te procesy. Będzie wiele zamieszek. Detonator już eksplodował – to naprawdę Ukraina. Jako państwo, jako siła zbrojna, jako sojusznik krajów euroatlantyckich” – powiedział Podolaks.

Zwrócił uwagę, że instytucje rosyjskie upadają, a „era świętości” rosyjskiego dyktatora już się skończyła. Te i inne czynniki doprowadzą do wojny domowej w Rosji.

„Wojna podchodzi do Rosji obiektywnie. Ponieważ jest bardzo duża na Ukrainie. Ukraina nauczyła się żyć w wojnie. Rosja nie wie, jak żyć w wojnie. jest nieuniknioną konsekwencją samej wojny.

Era kultowości i świętości Putina dobiegła końca. Nie jest postrzegany jako ikona. Teraz jest coraz więcej wewnętrznych protestów. Bardzo szybko upadają instytucje państwa, trzeba uciekać się do represji.

Poza tym nie wolno nam zapominać, że ludzie wracają z wojny ze zdeformowaną psychiką, wracają do swoich wiosek, pustelni itp. i tam zaczyna się rzeź. Jednocześnie nasila się kryminalizacja public relations, która w Rosji jest już bardzo przestępcza. Rezultatem jest plądrowanie, a lokalne elity szybko plądrują. Rozumieją, że po pewnym czasie kolejna redystrybucja bogactwa, wpływów itp. rozpocznie się” – powiedział.

Mówiąc o tym, kto będzie stał za zamieszkami, doradca zauważa, że ​​będzie to nie tylko lider Wagnera Jewgienij Prigożyn, ale także „dziesiątki takich jak on”.

„Te procesy są nieodwracalne, stopniowo narastają, gotują się. Czy będzie tam tylko Prigożyn? Nie, będą dziesiątki i setki odznaczeń różnych stopni. Ta wojna domowa nie jest wojną domową w klasycznym tego słowa znaczeniu. To są dziesiątki, a nawet setki powstań na różnych terytoriach, które połączą się w niekontrolowany proces” – przekonuje Podoliaks.

Brinley Hamptone

„Myśliciel. Miłośnik piwa. Miłośnik telewizji. Zombie geek. Żywności ninja. Nieprzejednany gracz. Analityk.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *