W 1/8 finału krajów sąsiednich zwycięstwo reprezentacji Polski po bardzo zmiennej bitwie

Reprezentacja Polski rozpoczęła pierwszą kwartę od ataku huraganu i zdobyła w niej 24 punkty. AJ Slaugther zdobył trzy „trójki” w pierwszej kwarcie i zdobył 11 punktów.

W drugiej kwarcie zwycięską rolę odegrał Ukrainiec Wiaczesław Bobrow, który oddał dwa rzuty z dystansu. Po jednym z jego trzech punktów przewaga Ukraińców wzrosła do 41:37. To 203 cm. napastnik 2017/18 w sezonie, który grał na Litwie, gdzie reprezentował drużynę Pieno Žvaigždzii z Pasvalis. Po dwóch kwartach miał 13 punktów.

W niestabilnej pierwszej połowie meczu prowadzący zmieniał się pięć razy i żadna z drużyn nie prowadziła więcej niż siedem punktów.

Trzecia kwarta zaczęła się bardziej pomyślnie dla ukraińskich koszykarzy, ale pod koniec kwarty Polacy prowadzili 7:0 i zremisowali wynik 59-59 po trafieniu za trzy punkty Michała Sokołowskiego.

Jednak w decydującej kwarcie inicjatywę ponownie przejęła reprezentacja Polski, a ich pchnięcie zainicjował Pan Ponitka, który strzelił dwie „trójki” oraz Pan Sokołowski, który dodał rzut z dystansu. Po trzech punktach tych zawodników Polacy wycofali się 78:84 i nie pozwolili umknąć zwycięstwu.

Niewielkimi faworytami tej pary byli Ukraińcy, którzy zajęli drugie miejsce w swojej grupie, podczas gdy Polacy przeszli fazę grupową jako trzeci zespół. Polska dobrze poradziła sobie również w tym meczu z dwoma liderami reprezentacji Ukrainy, grającymi w lidze NBA. Alex Len i Światosław Mychajliuk zdobyli razem 21 punktów.

Polska po raz pierwszy od 1997 roku znalazła się w pierwszej ósemce europejskich drużyn.

Ukraina: Wiaczesław Bobrow 15, Artiomas Pustovijus (6/6 podwójnych punktów) i Issuf Sanon (8 zbiórek) po 13, Światosław Michajliuk 12 (8 zbiórek, 4 zbiórki, 0/8 za trzy), Iwan Tkachenko 10 (2/8 trzy) -pointers), Aleksej Lenas 9 (8 zbiórek).

Polska: AJSlaughter 24 (4/9 za trzy, 5 zbiórek), Mateushas Ponitka 22 (9 zbiórek, 6 asyst), Aleksandras Balčerowskis 14, Michał Sokołowski 13 (5 zbiórek).

Zwycięzca tej pary zmierzy się w ćwierćfinale z reprezentacją Słowenii, uważaną za faworyta mistrzostw.

Becket Edwardsone

„Ewangelista kulinarny. Miłośnik podróży. Namiętny gracz. Certyfikowany pisarz. Fan popkultury”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *