Unijny plan ograniczenia ceny baryłki rosyjskiej ropy spotkał się ze sprzeciwem Polski

Zachodni plan pozbawienia Rosji źródła dochodów wykorzystywanych do finansowania wojny na Ukrainie poprzez ograniczenie eksportu ropy napotkał w piątek w Brukseli problem dyplomatyczny.

Członek UE Polska powiedział, że nie wierzy, że 60 dolarów za baryłkę to wystarczająco mało i odmówił poparcia planu, uniemożliwiając Unii Europejskiej zatwierdzenie tego środka.

Kilku europejskich dyplomatów powiedziało w czwartek wieczorem, że pozostałe 26 państw członkowskich jest gotowych zatwierdzić plan na czas, aby wszedł w życie w poniedziałek wraz z unijnym embargiem na rosyjską ropę.

Jednak negocjator powiedział AFP w piątek: „Milczenie Warszawy jest ogłuszające”.

Embargo przewiduje zakaz transportu rosyjskich surowców do UE tankowcami.

Transportowana w ten sposób ropa stanowiła dwie trzecie importu, reszta docierała rurociągami.

Eksperci ds. energii, tacy jak Phuc-Vinh Nguyen z Instytutu Jacquesa Delorsa, szacują, że od lutego Rosja zarobiła 67 miliardów dolarów. EUR (71 mld USD) z ropy sprzedanej klientom w UE.

Kwota ta przekracza 60 miliardów. Przedwojenny budżet obronny Rosji sięgał 100 tys. euro, a pomoc finansowa i wojskowa udzielana przez kraje UE na wsparcie rządu w Kijowie wydaje się przy tym niewielka.

Tankowce nie będą już mogły przewozić rosyjskiej ropy do Europy od poniedziałku, z proponowanym pułapem cenowym, aby utrudnić obejście sankcji poprzez sprzedaż ropy poza UE.

Na przykład Chiny i Indie nie ograniczyły importu rosyjskiej ropy, ale proponowany plan uniemożliwiłby europejskim ubezpieczycielom ubezpieczanie tankowców przewożących ropę sprzedawaną po cenach powyżej limitu.

Oczekuje się, że środek ten wzmocni unijne embargo, uzupełniając zakazy nałożone przez Kanadę i Stany Zjednoczone.

Oprócz pułapu cenowego Komisja Europejska zaproponowała procedurę, zgodnie z którą, jeśli cena handlowa ropy spadnie poniżej 60 USD za baryłkę, pułap cenowy zostanie obniżony do 5%. poniżej ceny rynkowej.

Cena „pułapowa”.

Cena Uralu, głównej ropy sprzedawanej przez Rosję, wynosiła około 65 USD za baryłkę, kiedy urzędnicy UE spotkali się, aby omówić poziom pułapu. Ale Polska, aktywnie wspierająca Ukrainę w jej walce z siłami Kremla, dążyła do obniżenia pułapu, najwyraźniej bliższego zaledwie 30 USD za baryłkę.

„Nie będziemy komentować, dopóki ta wiadomość nie zostanie oficjalnie ogłoszona” – powiedział Dmitrij Pieskow, rzecznik prezydenta Rosji.

„Oczekujemy oficjalnego komunikatu”

Moskwa wcześniej ostrzegała, że ​​nie będzie eksportować ropy do krajów, które przestrzegają pułapu cenowego.

W zeszłym tygodniu prezydent Rosji Władimir Putin ostrzegł, że jakakolwiek próba Zachodu ograniczenia ceny rosyjskiej ropy będzie miała „poważne konsekwencje” dla rynków światowych.

Jednak Waszyngton i kilku jego sojuszników – kraje G7, UE i Australia – są gotowe do pójścia naprzód.

Według UE eksport Rosji do bloku spadnie o ponad 90% po tym, jak Niemcy i Polska zdecydowały się odciąć dostawy rurociągowe do końca roku.

Zdaniem PV Nguyena proponowany środek rodzi wiele pytań.

„Nigdy nie wykorzystano limitu ceny ropy. Jesteśmy w niewiedzy” – zauważył ekspert i podkreślił, że bardzo ważna będzie reakcja krajów OPEC i głównych nabywców, takich jak Indie czy Chiny.

Czapka – nawet przy wysokim limicie – wysłałaby „silny sygnał polityczny” do Putina, powiedział analityk, ponieważ gdy mechanizm zostanie wprowadzony, można go później zaostrzyć.

W niedzielę w Wiedniu odbędzie się spotkanie członków OPEC+.

Becket Edwardsone

„Ewangelista kulinarny. Miłośnik podróży. Namiętny gracz. Certyfikowany pisarz. Fan popkultury”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *