Ostatnie lata nie były najlepsze dla wielu z nas, ale także dla firm technologicznych. Wielu jest zmuszanych do ściskania swoich ogrodów, a amerykański gigant samochodów elektrycznych Tesla również szuka podobnych możliwości. I wygląda na to, że firma znalazła rozwiązanie.
Według chińskich mediów Tesla planuje zamknąć swój pierwszy sklep, który został otwarty w 2013 r. Sklep działający w Pekinie od prawie dekady został już zamknięty, a umowa najmu z zarządcą lokalu nie jest jasna i nigdy nie została przedłużona. Sygnalizuje również ewolucję podejścia firmy do swoich sklepów.
Tesla ma ponad 200 sklepów w Chinach, a nawet 17 z nich znajduje się w Pekinie. Ponadto ich lokalizacja jest dość luksusowa i właśnie z tego zamierza zrezygnować firma kierowana przez Elona Muska. Podobno Tesla zamierza bardziej skupić się na tanich sklepach, jednocześnie rezygnując z outletów w drogich lokalizacjach.
Należy również zauważyć, że wiele sklepów Tesli nie ma obsługi klienta i służy tylko do przeglądania samochodów. Oczywiście odwiedzający mogą zamówić dowolny model, ale to wszystko, co dostają w sklepach firmy. Nie ulega wątpliwości, że nie wszystkie tego typu biznesy zostaną zamknięte, ale największą uwagę zwrócą uwagę na firmy z obsługą, które z reguły są otwarte na przedmieściach i kosztują znacznie mniej. I to właśnie redukcja kosztów jest głównym celem Tesli.
Posiadanie większej liczby punktów obsługi klienta pozwoliłoby firmie na utrzymanie lepszych relacji z klientami. I chociaż samochody elektryczne wymagają znacznie mniej konserwacji niż pojazdy z silnikami spalinowymi, naprawa samochodów jest dochodowym biznesem.
Ciekawe jest również to, że teraz może być najlepszy czas na pozbycie się wysoko wydających sklepów w Chinach. Sprzedaż Tesli w tym kraju pozostaje dość wysoka, ale ogólne wyniki są nieco gorsze niż wcześniej. Sugerują to obniżone ceny sprzedaży Modelu 3 i Modelu Y.
„Myśliciel. Miłośnik piwa. Miłośnik telewizji. Zombie geek. Żywności ninja. Nieprzejednany gracz. Analityk.”