Polski nadawca publiczny TVP wyemitował w czwartek odnowiony główny wieczorny program informacyjny, po przejęciu kontroli nad mediami państwowymi przez nowy rząd.
Premier Donald Tusk, którego rząd objął urząd w zeszłym tygodniu, zapowiedział oczyszczenie kanału telewizyjnego i innych mediów państwowych z prawicowej propagandy i prowadzącej do podziałów polityki byłych przywódców.
Zmieniono nazwę wiadomości, audycję rozpoczęto od wyjaśnień
Pierwszy wznowiony główny program informacyjny TVP rozpoczął się od wyjaśnień ekspertów i urzędników, dlaczego programy poprzedniego rządu nie spełniały standardów rzetelności i obiektywizmu oraz dlaczego nowy rząd pilnie potrzebuje zmian. Zmieniono nawet nazwę programu, o którym mowa, z „Wiadomości” na „i9.30”, nawiązując do czasu jego emisji w kanale głównym TVP1, zastępując jednak jednostkę literą „i” dla „Informacja”.
Następnie w programie zaprezentowano relację z debaty parlamentarnej nad budżetem na rok 2024, a także inne doniesienia z Polski i ze świata, starając się oddać różne punkty widzenia. Ostatecznie prezenterka wiadomości powiedziała, że program stawia sobie za cel najwyższe standardy i uwzględni krytyczne opinie.
Pozostałe programy w TVP1, takie jak popularne seriale czy quizy, pozostały bez zmian.
Policja i siły bezpieczeństwa utworzyły barykady przed głównym budynkiem TVP w stolicy Warszawie, gdy przywódcy byłej rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS) rozpoczęli w środę protest okupacyjny pod budynkiem, aby zaprotestować przeciwko zmianom wprowadzanym przez partię Tuska. rząd.
W czwartek część przywódców PiS pozostała w środku. Policja wpuściła do budynku TVP jedynie upoważnionych pracowników.
Nowy rząd D. Tuska zwolnił liderów TVP
W środę rząd ogłosił, że zmienił szefów państwowej telewizji i radia oraz rządowej agencji informacyjnej PAP. Przez osiem lat pod jego rządami media te były kontrolowane i wykorzystywane jako rzeczniki rządu przez prawicowy PiS. W tym okresie media państwowe bagatelizowały krytykę rządu i opozycję, rozpowszechniając poglądy eurosceptyczne.
Administracja D. Tuska oświadczyła, że będzie dążyć do przywrócenia i konsolidacji niezależnych mediów w Polsce w sposób prawnie wiążący i długoterminowy.
Zmiana w zarządzie TVP była tak nagła, że nowej ekipie najwyraźniej nie udało się przygotować pełnego środowego wieczornego reportażu. Zamiast tego nowo mianowany prezenter pojawił się na antenie, aby wyjaśnić sytuację i obiecał, że w czwartek rozpoczną się bezstronne programy informacyjne.
Prezydent Andrzej Duda, sojusznik poprzedniej partii rządzącej, skrytykował działania rządu Tuska wobec mediów państwowych, ale premier odpowiedział, że są one niezbędne w interesie publicznym, aby przywrócić obiektywizm i uczciwość mediów.
negocjacje
W obliczu krytyki ze strony A. Duda, szef gabinetu premiera Janas Grabiec, powiedział na konferencji prasowej w czwartkowe popołudnie, że rząd „rozpoczyna prace nad nowym porządkiem w mediach publicznych” i że „prace te powinny być bardzo szerokie (…) i powinny uwzględnić opinie wszystkich zainteresowanych stron.”
Powiedział też, że D. Tusk rozpoczął już negocjacje w tej sprawie z A. Dudą.
Później w czwartek Kancelaria Prezydenta wydała oświadczenie, w którym poinformowała, że podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego odbyła się krótka rozmowa prezydenta z premierem na temat ewentualnych zmian w ustawodawstwie dotyczącym mediów publicznych.
„Prezydent jest otwarty na współpracę w ważnych dla Polski sprawach. Prezydentowi nie przedstawiono żadnego konkretnego projektu ustawy” – napisano w oświadczeniu.
„Ewentualne przyszłe zmiany prawa nie usprawiedliwiają i nie eliminują skutków wczorajszego rażącego naruszenia prawa” – dodaje komunikat, w którym nawiązuje do dymisji wszystkich komisji i liderów monitorujących media publiczne.
We wtorek wieczorem Sejm – niższa izba parlamentu – przyjął uchwałę wzywającą Skarb Państwa do podjęcia działań naprawczych w celu zapewnienia prawidłowego funkcjonowania mediów publicznych i przywrócenia „porządku konstytucyjnego związanego z rzetelnym dostępem obywateli do informacji”.
Opozycja i organizacje non-profit wielokrotnie krytykowały rząd PiS za próby dławienia niezależnych mediów i ograniczania wolności słowa.
Organizacja praw medialnych Reporterzy bez Granic (RSF) stwierdziła w 2020 r., że „w (polskich) mediach państwowych nadal dominuje mowa stronnicza i nienawiści, która została przekształcona w tubę propagandową rządu”.
W tegorocznym raporcie RSF stwierdza także, że rząd PiS „coraz bardziej dąży do modyfikowania linii redakcyjnej mediów prywatnych i kontrolowania informacji na tematy drażliwe”.
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Przyjazny adwokat piwa. Generalny organizator. Fanatyk popkultury.”