Sejmowa Komisja Etyki i Procedur przyznała, że poseł Mindaugas Puidokas w swoich wystąpieniach rozpowszechniał wypowiedzi nawiązujące do kremlowskich opowieści propagandowych, polityk obiecuje odwołać się od tej decyzji do sądu.
„Wypowiedzi posła na Sejm M. Puidoksa w sprawie przebiegu wojny na Ukrainie, oskarżenia państw zachodnich o celowe opóźnianie wojny, a także stwierdzenia, że głównym celem państw zachodnich jest osłabienie i podzielenie Rosji odpowiadają narracji rozpowszechnianej przez rosyjską propagandę” – czytamy w decyzji komisji, która została jednogłośnie zatwierdzona w środę.
Komisja Etyki uznała, że wypowiedzi p. Puidoksa są sprzeczne z oficjalnym stanowiskiem Litwy w sprawie sprawców i prowadzenia wojny na Ukrainie, a także – jak również z zasadami szacunku dla osoby i państwa, uczciwości, wzorowego naruszone zostały zasady przyzwoitości i odpowiedzialności określone w Kodeksie postępowania polityków.
Pan Puidokas złożył skargę do organu nadzorującego etykę od byłego członka Rady Miejskiej Wilna, osoby publicznej Markasa Adamasa Harolda i posła Bronislovasa Matelisa.
Retoryka pana Puidoksa jest wyraźnym podżeganiem do niezgody, do wojny i do nienawiści, do upokorzenia walczącej o wolność i demokrację Ukrainy.
Natknęli się na rozumowanie wyrażone przez pana Puidoko na kanale YouTube, że celem Zachodu jest doprowadzenie do III wojny światowej. Według niego Stany Zjednoczone i ich sojusznicy celowo opóźniają dostawy broni na Ukrainę, bo chcą osłabić Rosję kosztem życia ukraińskich żołnierzy i ludności, a następnie podzielić ją na małe państwa, które mogą kontrolować.
Ponadto, gdy poseł na ten temat mówił, na ekranie za jego plecami pojawiła się mapa z napisem „Plan III wojny światowej”. W nim Rosja z Białorusią, Krymem i Obwodem Kaliningradzkim są pomalowane na jeden kolor. Z narysowanych strzałek widać, że Rosja jest atakowana przez obecne państwa NATO, a także Estonię, Łotwę, Litwę i Polskę.
W skardze jest też mowa o publicznym oświadczeniu pana Puidoko po spotkaniu prezydentów Trójkąta Lubelskiego w styczniu br. Poseł na Sejm mówi, że porozumienie między prezydentami Litwy i Polski o wsparciu Ukrainy do czasu wygrania przez nią wojny z Rosją koreluje z dążeniem do przywrócenia Rzeczpospolitej na zasadzie ewentualnej konfederacji trzech państw.
„Retoryka pana Puidoka jest wyraźnym podżeganiem do niezgody, wojny i nienawiści, upokorzenia walki Ukrainy o wolność i demokrację” – napisali autorzy skargi.
Pochodzący z mieszanej grupy posłów do Sejmu Puidokas tłumaczył w swoich audycjach, że korzysta z publicznie dostępnych map Google, National Geographic i Wikipedii, na których Krym jest pokazany jako część Rosji, bo one de facto tworzą mapy.
Był to ewidentny manewr polityczny mający na celu zastraszenie mnie, abym publicznie wyraził swoją opinię.
Jednak strażnicy etyki Seimasu zwrócili uwagę, że terytoria okupowane są oznaczone kropkowanymi liniami na Mapach Google, podczas gdy Wikipedia mówi, że Krym jest prawnie terytorium Ukrainy.
W konkluzji zauważono, że poseł jest osobą publiczną, jego konto na Facebooku ma ponad 7 tysięcy subskrybentów. obserwatorów śledzi go ponad 50 tys. osób, kanał YouTube „Mindaugas Puidokas TV” ogląda ponad 800 osób.
Pan Puidokas zapowiedział w piątek, że odwoła się od decyzji komisji etyki do sądu.
„Istniało uzasadnione zagrożenie dla demokracji i wolności wypowiedzi na Litwie. Prosiłem o jasne wskazanie we wnioskach komisji, jak z punktu widzenia rozumie się wyrażanie opinii przez polityka w przestrzeni publicznej demokratycznego państwa komisji i jak moja opinia i/lub moje informacje nie odpowiadały tej opinii, w oparciu o kryteria określone w aktach prawnych. — powiedział w oświadczeniu.
Podkreślił, że w swoich audycjach nie mówi o statusie okupowanego przez Rosję Krymu, ale opiera się na „solidnych źródłach zachodnich”, gdy rozważa III wojnę światową i możliwy podział Rosji.
Zdaniem Puidokosa Konstytucja gwarantuje każdemu prawo do wyznawania przekonań i swobodnego ich wyrażania, a cenzura jest zakazana.
„Z moich szczegółowych wyjaśnień wynika, że nie było podstaw do twierdzenia, że swoimi słowami lub czynami naruszyłem zasady postępowania polityków państwowych określone w Kodeksie postępowania polityków państwowych” – powiedział.
W marcu ubiegłego roku Puidokas odszedł z Partii Pracy po tym, jak jej przewodniczący złożył skargę do Komisji Etyki w związku z umieszczaniem podobnych treści na jego koncie na Facebooku.
„Namiętny zwolennik alkoholu. Przez całe życie ninja bekonu. Certyfikowany entuzjasta muzyki. Fanatyk sieci. Odkrywca. Nieuleczalny praktyk twittera.”