Jeszcze przed finałem selekcji Eurowizji, który rozpoczął się w Polsce o wpół do szóstej wieczorem, w internecie pojawiły się doniesienia, że to Blanka jedzie na Eurowizję. TVP poinformowała o tym na dwie godziny przed rozpoczęciem koncertu. Chociaż artykuł został niemal natychmiast usunięty, to wystarczyło, by wzbudzić wątpliwości, jak podaje niezależny niemiecki blog poświęcony Konkursowi Piosenki Eurowizji. esc-kompakt.de.
Co więcej, niektórzy fani konkursu byli zaskoczeni, gdy ogłoszono decyzję o zmianie wagi opinii komisji selekcyjnej: decydująca miała być decyzja komisji ds. równości (jak to miało miejsce w przypadku Litwy). Ponadto nie ma już superfinału składającego się z trzech utworów (tak jak w 2022 r.).
Nieco później okazało się, że jeden z członków komisji, Austin Egurrola, jest osobistym choreografem Blanki. Tym samym pojawiły się wątpliwości co do obiektywności komisji.
A to nie wszystko: przewodniczącą komisji jest Edyta Górniak, pierwsza reprezentantka Polski w Eurowizji, a jej syn Allan to nie tylko dobry przyjaciel Blanki, ale być może także jego mały przyjaciel.
Fani Konkursu Piosenki Eurowizji w Polsce słusznie byli zirytowani, że wyniki głosowania publicznego nie zostały upublicznione zaraz po zakończeniu krajowych eliminacji.
Jann, który zajął drugie miejsce w polskiej selekcji Eurowizji, był wielkim faworytem sondaży. Choć jej ostatni występ wokalny nie należał do najlepszych, Blanka, której głos też nie błyszczał, raczej nie zasłużyła na tak wysoką ocenę. Komisja starała się utrzymać Janna na czwartym miejscu, co uniemożliwiło mu zostanie zwycięzcą selekcji, powiedziała. esc-kompakt.de.
O wynikach reprezentacji wciąż dyskutuje się w polskich mediach. Negatywne komentarze pojawiają się na kontach TVP na Facebooku i Instagramie, a także w serwisie Eurowizji. Ludzie mówią o korupcji i domagają się sprawiedliwości. Wystosowano już petycję o unieważnienie ostatecznych wyników selekcji. Sama Blanka skarży się, że otrzymała istną lawinę negatywnych wiadomości. Negatywne komentarze pod jego adresem obfitują także w jego konta na YouTube i Instagramie.
Blanka, odnosząc się do skandalu, wydała już oficjalne oświadczenie.
„Witam wszystkich! Od ostatniego finału selekcji staram się uspokoić i odpowiednio ocenić sytuację. Prawda jest taka, że jak dotąd to zwycięstwo przyniosło mi więcej smutku niż radości. Czytanie tych obrzydliwych kłamstw na mój temat sprawia, że jest mi źle ( związki, plagiaty i fałszerstwa głosów) brałam udział w konkursie, gdzie wszyscy mieli takie same zasady, ja tych zasad nie wymyśliłam, nie wybierałam członków komisji, nie wyobrażałam sobie systemu głosowania i tej sumy punktów. Zdecydowałam się na udział w przesłuchaniu, ponieważ chciałam zrealizować swoje marzenie, jakim jest możliwość udziału w jednym z największych muzycznych programów telewizyjnych na świecie, Eurowizji.
Tyle że zamiast cieszyć się sukcesem, spotkałem się z niesamowitą falą nienawiści. Co gorsza, plotki się rozchodzą i są ukrywane pod maską osobistych opinii. Rozumiem i wspieram moich kolegów. Radość ze zwycięstwa, na którą tak ciężko pracowałem, została mi skradziona. A ja mam jeszcze dużo pracy. Po powrocie z Finlandii, gdzie nagrałem kolejną piosenkę, zamierzam poświęcić się Eurowizji, ponieważ nie chcę was zawieść. Wiem, jak ważne jest dobre reprezentowanie mojego kraju. Nie poddam się! I nie tylko: obiecuję, że dam z siebie wszystko i jeszcze więcej!!! Chcę podziękować wszystkim za wsparcie. To wiele dla mnie znaczy. Kocham wszystkich, Blanka” – czytamy na oficjalnej stronie artystki na Facebooku.
„Ewangelista kulinarny. Miłośnik podróży. Namiętny gracz. Certyfikowany pisarz. Fan popkultury”.