Rzadkie książki rosyjskie skradzione z bibliotek w Polsce, na Litwie i innych krajach bałtyckich

fot. Władimir Iwanow (V).

W Polsce, na Litwie i w innych krajach bałtyckich w ciągu ostatnich dwóch lat XIX-wieczna literatura rosyjska warta miliony euro została skradziona, a oryginały znajdujące się na półkach bibliotecznych zastąpiono oryginałami, podróbkami.

Złodzieje rzadkich rosyjskich książek trafiają na aukcje w Rosji.

O kradzieżach biblioteka uniwersytecka w Varuva została poinformowana zaledwie kilka miesięcy temu. Wśród cennych skradzionych oryginalnych wydań dzieł Aleksandra Poukina i Mikołaja Gogola.

Pracownik uniwersytetu obliczył, że skradziona książka była warta kilka milionów euro.

To jak usunięcie klejnotu wojennego, powiedział AFP Hieronimas Grala, były dyplomata, znawca rosyjskiej polityki i profesor Uniwersytetu Varuva.

Na szczęście nie wszystko zostało zabrane, ale brakowało kilku szmaragdów, diamentów i rubinów – powiedział H. Grala, który pomaga uniwersytetowi oszacować szkody.

Złodzieje z Varuvy nie są jedynymi celami złodziei i bibliotek w trzech krajach bałtyckich. Wszyscy korzystali także z literatury rosyjskiej.

Eksperci uważają, że skradzione książki trafią do Rosji, gdzie przynajmniej część z nich została sprzedana na pospiesznie zorganizowanych aukcjach w Moskwie.

Skala przemysłowa

Po raz pierwszy takie kradzieże odnotowano w zeszłym roku w Łotewskiej Bibliotece Narodowej; brakowało trzech książek.

Później obywatel Sakartwell został skazany za kradzież i skazany na sześć miesięcy więzienia, ale jego wspólnik pozostał na wolności.

W tym samym miesiącu dwóch mężczyzn pojawiło się w bibliotece uniwersyteckiej w Tartu w Estonii, twierdząc, że studiują cenzurę i politykę drukarstwa w Rosji na początku XIX wieku. Występują one w prawie 200-letnich książkach A. Pukina i N. Gogola.

Dopiero cztery miesiące później biblioteka zorientowała się, że mężczyźni pozostawili w miejscu książek co najmniej dwa wiarygodne egzemplarze. Później obliczono, że strata wyniosła 158 000 euro.

W maju biblioteka Uniwersytetu Wileńskiego odkryła, że ​​zaginęło 17 rzadkich książek rosyjskich. Wśród nich Taras Evenka z 1840 r. i wiersze Aleksandra Pukina wydane w 1826 r., powieść Nasz bohater czasu Michaiła Lermontowa z 1840 r., sztuka Mikołaja Gogola Inspektor, wydana w 1841 r., sztuka A. Pukina Borysa Godunowa, wydana w 1831 r. oraz książka „Dzieje Pougajowa” wydana w 1834 r.

Z danych zebranych w toku śledztwa wynika, że ​​większość skradzionych książek zastąpiono książkami nieoryginalnymi.

Większość skradzionych książek zastąpiono książkami nieoryginalnymi, powiedział AFP Gintar Vitkauskait-atkauskien, przedstawiciel Litewskiej Prokuratury Generalnej.

Według litewskich badaczy wartość skradzionych książek wynosi około 440 000 euro.

Uniwersytet Varuva ustalił już, że zaginęło 79 książek, co oznacza, że ​​cztery książki poniosły największe straty.

Złodzieje będą działać na skalę przemysłową – powiedział AFP pracownik biblioteki Uniwersytetu Varuva, który nie chciał podawać swojego nazwiska. Kiedy zobaczyłem, co robią, pociłem się.

Wśród podróbek pozostawionych przez złodziei, jak zauważa AFP, znajdują się także kiepskie imitacje i dzieła podrabiane skrupulatnie, gdy podróbki można rozpoznać jedynie po innym kolorze znaczka lub rozmiarze etykiety.

Zanim biblioteka się zorientowała, oryginały sprzedawano w Moskwie.

To właśnie 22 grudnia 2022 r. księgi są na swoim miejscu – stwierdził H. Grala. Tego dnia na aukcji w Moskwie książka została sprzedana za 30 500 euro.

Zorganizowane w Rosji

Źródła zbliżone do śledztwa biblioteki Varuva pokazały AFP zrzuty ekranu z aukcji zorganizowanej przez rosyjski dom aukcyjny Litfond, przedstawiające książki opatrzone pieczęciami i numerami katalogowymi Uniwersytetu w Varuva.

„Jest dla mnie jasne, że wszystkie akcje były zorganizowane centralnie w Rosji” – powiedział H. Grala.

AFP skontaktowała się z Litfondem, ale dyrektor generalny firmy Siergiej Burmistrow ani nie zaprzeczył, ani bezpośrednio nie potwierdził żadnych zarzutów.

Dom aukcyjny Litfond działa zgodnie z obowiązującym prawem Federacji Rosyjskiej (…), nie przyjmujemy sprzedaży i nie sprzedajemy żadnych książek z istniejącymi pieczątkami biblioteki państwowej – wyjaśnia S.Burmistrov.

Zdaniem H. Grali istnieje jednak wyraźny związek z Rosją pomiędzy kradzieżami popełnionymi w Polsce i krajach bałtyckich. Według niego ta zależność nie jest zaskakująca i nie wydaje się przypadkowa.

Pierwsze trzy wyroki zostały wydane osobom, które Rosjanie oskarżają o walkę z językiem i kulturą rosyjską – powiedział H. Grala. Rozumieli to bardzo dobrze Rossica (rzeczy związane z kulturą rosyjską) nie są w naszym regionie tak pilnie strzeżone (…), a to, co mniej strzeżone, musi być bardziej dostępne.

Stosunki Polski z Rosją są od dawna napięte; Varuva jest głośnym krytykiem Kremla i rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Varuva i Moskiewscy Duńczycy wymieniają gorzkie uwagi na temat wzajemnej ochrony dziedzictwa kulturowego.

H. Grala nie może powstrzymać wzruszenia, gdy opowiada o zaginięciu swoich wierszy, rzadkiej książki rosyjskiej, która w Polsce przetrwała dwa powstania narodowe i dwie wojny światowe.

Bibliotekarze Uniwersytetu Varuva ryzykowali życie, potajemnie przygotowując podwójne sufity i chowając książki, aby nie zniknęły ani nie spłonęły – powiedział.

A przed kradzieżą nie udało nam się go zabezpieczyć – dodał profesor.


Zabrania się powielania informacji agencji informacyjnej BNS w mediach publicznych oraz na stronach internetowych bez zgody UAB „BNS”.

Wybierz firmy i tematy, które Cię interesują, a my poinformujemy Cię w osobistym biuletynie, gdy tylko pojawią się one w Business, Sodra, Registry Center itp. w altówkach.

Zelene Stidolphe

"Certyfikowany fan sieci. Przedsiębiorca. Entuzjasta muzyki. Introwertyk. Student. Zły pisarz."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *