„Prawdopodobnie zostanie to zrobione głównie w celu odwrócenia uwagi ludności kraju od delikatnych kwestii związanych z wojną Rosji z Ukrainą. W tym celu nawet sporządzane i rozpowszechniane są fałszywe listy od władz ukraińskich. Rosyjskie kanały propagandowe rozpowszechniają list rzekomo otrzymany od Ukraińca. wojskowych i rzekomo podpisany przez przewodniczącego Państwowej Służby Granicznej” – poinformowali w oświadczeniu ukraińscy pogranicznicy.
Mało tego, zaznacza się, że w liście propagandyści nawet nie zadawali sobie trudu, aby napisać poprawny gramatycznie list lub przyjrzeć się geograficznym i faktycznym informacjom o granicy ukraińskiej.
„Nie możemy wykluczyć, że tekst pisma został przetłumaczony na język ukraiński przy pomocy tłumacza internetowego. Oświadczamy, że administracja Państwowej Służby Granicznej nie otrzymała takiego pisma. Siłami Ukrainy taki list nie powstał i nie został wysłany do Straży Granicznej Mało tego, na Ukrainie podobna korespondencja odbywa się tylko e-mailem.w formie dokumentów.Ale skąd agresor wsteczny to wie? Potraktuj pojawienie się fałszywego listu w przestrzeni informacyjnej jako zwykłą brudną prowokację rosyjskiej propagandy” – głosili ukraińscy strażnicy graniczni.
„Ewangelista kulinarny. Miłośnik podróży. Namiętny gracz. Certyfikowany pisarz. Fan popkultury”.