Rimvydas Valatka. Trójkąt bawełniany – DELFI

Przyzwyczailiśmy się już do tego, że wieści z Rosji, w tym ta najnowsza, że ​​więziony rzeźnik z Angarska, który zabił 79 kobiet, śpieszy, by wzmocnić armię rosyjską pod Soledarem, przypominają kaprysy malarza Goi, w którym Saturn pożera swoje dzieci.

Rosja jest punktem zła. To już nie jest imperium zła, parafrazując z żywej pamięci prezydenta Reagana. Ale ponieważ nie było imperium przez 31 lat, pytanie brzmi, czy taki punkt zła, bez względu na to, jak ogromny, mógłby istnieć samodzielnie?

Przyzwyczailiśmy się już do tego, że wieści z Rosji, w tym ta najnowsza, że ​​więziony rzeźnik z Angarska, który zabił 79 kobiet, śpieszy, by wzmocnić armię rosyjską pod Soledarem, przypominają kaprysy malarza Goi, w którym Saturn pożera swoje dzieci.

Dwa piątkowe wydarzenia, symbolicznie przypominające pogrzeb wielkiego kościelnego pop-chrześcijaństwa Cyryla, każą nam szukać jaśniejszej geometrii zła.

Western Space krzyczy „Wolność dla lampartów!” ” w tym tygodniu. Niemiecki minister spraw zagranicznych zgadza się. A minister finansów się zgadza. Zgadza się z tym nawet prezydent E. Macron, uzależniony od rozmów telefonicznych z Putinem. Tylko kanclerz Niemiec jest jak gwóźdź – nie i nie.

O. Scholz opowiedział „Der Spiegel”, jak Polak naskoczył na niego podczas biegu przez kraj i podziękował mu za to, że nie poddał się szaleństwu polskiego rządu – za to, że nie dał czołgów Leopard 2 Ukraina.

Opowieść z wieloma konsekwencjami. Był czy nie był taki Polak? Gdyby był, to może nie byłby to Polak, ale agent GRU, który przyleciał do Niemiec przez Stambuł i pomocnie zasugerował kanclerzowi Scholzowi, że miałby świetny argument, żeby nie dawać czołgów Ukrainie do obrony przed terrorem nazistowskiej Rosji .

Agent Stasi był kiedyś zamieszany w sprawę kanclerza socjaldemokratów W. Brandta. Oczywiście szkody, jakie polityka Merkel wyrządziła jej wywiadowi wojskowemu i Bundesnachrichtendienst. Chociaż pojawiają się oznaki ożywienia, niemieccy politycy wciąż zastanawiają się nad taką polityką.

„Przypadkowy Polak” jako argument dla kanclerza, który ściga się po całym kraju, to drugi punkt zła. Prawidłowy? Kiedy w Poniewieżu obchodzono Dzień Obrońców Wolności, miejscowi rodzinni spacerowicze zaatakowali uczniów, którzy udekorowali plac pamiątkami. Niezapomniane stworzone przez dzieci pomniki upamiętniające bojowników o wolność zostały stworzone przez dzieci.

Po połączeniu tych trzech punktów otrzymamy trójkąt równoramienny, a może równoboczny trójkąt Vata. Coś na kształt Trójkąta Bermudzkiego, słynnego od lat 80. XVIII wieku, kiedy zniknął tam pierwszy statek General Gates.

Statki i samoloty wydają się tajemniczo znikać w Trójkącie Bermudzkim, a potem od czasu do czasu pojawiają się ponownie, tylko bezzałogowe. Pojawia się jako spacerowicz Poniewieża, przyklejając błyszczącą etykietę Sąjūdisa brudnemu i gniewnemu marszowi.

Naukowcy twierdzą, że w Trójkącie Bermudzkim nie ma więcej zaginionych statków niż gdziekolwiek indziej w oceanach. I żadnych nadprzyrodzonych powodów. Chrześcijańskie wartości i człowieczeństwo również logicznie znikają w Trójkącie Watta, po czym odpływają, podobnie jak statki w Trójkącie Bermudzkim, puste, bez załóg.

Naukowcy twierdzą, że w Trójkącie Bermudzkim nie ma więcej wraków statków niż gdziekolwiek indziej na oceanie. I nie ma żadnych nadprzyrodzonych powodów. Chrześcijańskie wartości i człowieczeństwo również logicznie znikają w Trójkącie Watta, po czym odpływają, podobnie jak statki w Trójkącie Bermudzkim, puste, bez załóg.

Ludzkość i przyzwoitość zostały zastąpione teoriami spiskowymi na temat Nieśmiertelnego i wszystkim innym, co jest nie do przyjęcia dla ciemnego mózgu. Polityka moralna – w zimnych i bezwzględnych formułach politycznych, wypracowanych mechanicznie przez kilka pokoleń polityków.

Wyrwanie się z bawełnianego trójkąta nie jest łatwe. I nie jest to tylko problem Rosji czy tylko Niemiec. Ale to się zdarza. Wolność dla lampartów – Uwolnienie zachodniej polityki od polegania na „wielkiej polityce”.

Brytyjski premier R. Sunak przekazuje Ukrainie 14 zachodnich czołgów Challenger 2. Nieszczęście? Tak. Ale to początek. Wyjście z trójkąta Watta z próbami porozumienia się jakoś na obcym rachunku, zamrożenia wojny na rozkaz Führera Pu przy zachowaniu jego Oświęcimia i Buchenwaldu. Z AfD i niemieckimi socjaldemokratami, marszami litewskimi i amerykańskimi trumpistami.

Polska, Finlandia, Dania są gotowe do działania. Brakuje tylko niemieckiej licencji. Jeszcze jedna kontrola, tylko wyższy poziom, wszy Niemiec, ogólnie zachodnich polityków i wszystkich narodów zachodniej przestrzeni. Pamiętacie kopnięcia? Jesteś z trójkąta Vata i nikogo nie obchodzi, że zostałeś następcą Sąjūdisa.

Przedstawiciel trójkąta Vata, współprzewodniczący niemieckiej socjaldemokracji L. Klingbeilis, wijąc się jak węże, atakuje E. Macrona za obiecujące Ukrainie lekkie czołgi. Jest zły, że nie udało mu się doprowadzić do (nie)porozumienia między sojusznikami, o którym mówił Scholz. Złamał tabu. Bękart (na czele).

Podobnie prezydent D. Grybauskaitė zaatakowała litewską elitę polityczną za otwartą dyskusję na temat niewysłania niemieckiej brygady. A w razie potrzeby pod dywan. Zgodnie z zasadami „wielkiej polityki”. W ciszy biur. Biurokratycznie. Niewrażliwy. Na widoku dziewięciopiętrowy budynek w Dnieprze zniszczony rosyjską rakietą, skąd ratownicy usuwają zwłoki dzieci.

Polityka pod dywanem zjada czas i możliwości demokracji. Jedyną alternatywą dla trójkąta Vata w tej wojnie jest reklama. Nawet E. Macron przekonał się już, że lepiej, gdy wszystko dzieje się „na oczach”. Dlatego Scholz jest pod presją, by uwolnić Leopardy. Pół roku temu sam rzekomo krzyczał, że to bzdury, trzeba rozmawiać z Putinem, może sam wyjedzie z Ukrainy.

Trójkąt Vata jest zbyt potężny, zawiera zbyt wiele toksycznych prądów, jego boki są zbyt długie, aby było to możliwe, jak dotychczas – pod dywan, powoli, chłodno, jak uczy elitarna szkoła polityków.

Publiczna i otwarta polityka jest jedyną alternatywą dla zbrodni wojennych nazistowskiej Rosji. Trzeba wywrzeć presję na kanclerza Scholza i niemiecką socjaldemokrację, aby w oczach opinii publicznej poczuli, że stoją po stronie barykad Imperium Zła. To jedyny sposób na złamanie trójkąta Vata.

Otwarta polityka publiczna jest jedyną obroną przed zbrodniami wojennymi nazistowskiej Rosji. Trzeba wywrzeć presję na kanclerza Scholza i niemiecką socjaldemokrację, aby w oczach opinii publicznej poczuli, że stoją po stronie barykad Imperium Zła. To jedyny sposób na złamanie trójkąta Vata.

Czy to zadziała? Być może nawet spotkanie Ramshteina 20 stycznia potwierdzi zwycięstwo społeczeństwa nad gabinetem „wielkiej polityki” „rozumiecie, że Ukraina nie może pokonać Rosji”?

Na scenie, na oczach zebranych ministrów obrony, powinien zawisnąć obraz dziewięciopiętrowej wieży Dnipro, zniszczonej przez rosyjską rakietę, z której ratownicy wyciągają ciała dzieci.

Surowo zabrania się wykorzystywania informacji opublikowanych przez firmę DELFI na innych stronach internetowych, w mediach lub w innych miejscach, a także rozpowszechniania naszych materiałów w jakiejkolwiek formie bez zgody, a w przypadku uzyskania zgody konieczne jest podanie firmy DELFI jako źródła.

Aiken Duartep

"Namiętny zwolennik alkoholu. Przez całe życie ninja bekonu. Certyfikowany entuzjasta muzyki. Fanatyk sieci. Odkrywca. Nieuleczalny praktyk twittera."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *