Po wygranych obu meczach Litwa musiała dziś przyznać się do wyższości rywalek. Po zaciętej walce, ale niezbyt dobrze rozegranym meczu, Litwa przegrała 1:4 ze swoimi bezpośrednimi rywalami o awans do fazy pucharowej mistrzostw – słoweńskimi piłkarzami.
Najgroźniejsze pierwsze uderzenie tego meczu oddali Litwini, ale piłka poszybowała blisko bramki. Potem była to raczej lepka gra bez większych szans.
Jednak w 8. minucie meczu Słoweńcy zdołali objąć prowadzenie. Słowenia wykonała rzut rożny, a Matevžas Sodičius strzelił w róg bramki. Po raz pierwszy w tych mistrzostwach Litwa pierwsza straciła gola.
Reprezentacja Litwy, która znalazła się w roli maruderów, miała trochę kłopotów z organizacją gry.Długo nie było możliwości tworzenia groźnych ataków, ale Słoweńcy też nie.
Dopiero pod koniec połowy Słoweniec oddał dwa groźne strzały, ale jedna piłka została złapana przez bramkarza, a druga przeleciała nad bramką.
W ostatniej minucie połowy Litwa oddała kilka strzałów, ale wszystkie strzały pochłonęli obrońcy rywali, więc drużyny wkroczyły na przerwę ze Słowenią prowadzącą 1:0.
Druga połowa rozpoczęła się ponownie groźnym atakiem Litwy, ale trafioną pod ostrym kątem piłkę Mindaugas Zlatkaus uratował bramkarz drużyny przeciwnej. W tym czasie Słoweńcy skupili się na obronie i nie stworzyli nic groźnego na litewskiej bramce
W 27. minucie Arnas Levonauskas mógł wyrównać wynik, ale Litwin uderzył ze spadającej pozycji i piłka przeleciała nad bramką.
Kilka minut później Słowenii wykonali niebezpieczny atak, ale bramkarz Titas Vitkauskas zareagował perfekcyjnie na strzał przeciwnika. Jednak w połowie drugiej połowy Słowenii zdołali strzelić drugiego gola w meczu i podwoić przewagę.
Tym razem Litwa zareagowała błyskawicznie. Mindaugas Zlatkus zmniejszył prowadzenie rywali do jednego gola po strzale z rzutu rożnego.
Niedługo po tym golu Słowenia przełamała atak Litwy faulem i otrzymała za to żółtą kartkę, co oznaczało, że Litwa przez dwie minuty prowadziła w pojedynkę. Jednak w tym czasie ataki Litwy nie powiodły się i Słowenia obroniła się.
W ostatnich trzech minutach Litwa zaczęła grać z sześcioma zawodnikami na boisku i tym samym próbowała stworzyć przewagę liczebną. To ryzyko trenera Mindaugasa Grigalevičiusa nie opłaciło się.
W 39. minucie zawodnik z pola, który zastąpił bramkarza, stracił piłkę przy własnej bramce, a napastnik rywala Matevžis Sodić pozostał z łatwym zadaniem: wrzucić piłkę do pustej siatki.
Słaba gra Litwinów zakończyła się w końcu kolejnym celnym strzałem Słowenii, kiedy Marko Račičius strzelił z daleka do niestrzeżonego gola bramkarza.
Po tym meczu Litwa z 6 punktami skomplikowała swoją sytuację, aby dotrzeć do 1/8 finału mistrzostw świata w Socca. Aby przejść fazę grupową, Litwa jutro wieczorem (20:00 czasu litewskiego) będzie musiała pokonać wicemistrzostwo świata Polskę.
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Przyjazny adwokat piwa. Generalny organizator. Fanatyk popkultury.”