Reda Bulotienė od 25 lat prowadzi dom mody ślubnej „Hera Grace” mieszczący się w Mariampolu przy ulicy Kowieńskiej. Marijampolietė mówi, że sukces jej firmy zależy od dobrego zespołu i znaczącej pracy. To prawda, że dziś przedsiębiorca planuje nie podejmować takich działań po raz drugi. I nie ma w tym nic dziwnego – nakłady potrzebne na rozwój takiego biznesu są naprawdę ogromne, a trudniejsza jest codzienna praca, którą ankieter nazywa czarną kuchnią.
Prawie 30 lat temu Reda Bulotienė z Marijampoli ukończyła studia inżynierskie, ale nie podjęła żadnych prac inżynierskich. Po założeniu rodziny i czekaniu, aż córka dorośnie, ankieter mówi, że chce się spełnić i zacząć żyć ciekawiej. Reda nie musiała długo zastanawiać się nad tym, co chciałaby zrobić – przez długi czas czuła, że sukienki i moda przyciągają wzrok.
Dziś, po 25 latach, Reda jest właścicielem najpopularniejszego salonu krawieckiego w Mariampolu. W tym wywiadzie rozmówczyni opowie o swoim biznesie, który zaczęła od zaledwie 15 sukienek, o czarnej kuchni tego biznesu i co można powiedzieć o przyszłym życiu młodych ludzi od jednej wizyty w salonie.
Tylko subskrybenci mogą przeczytać cały artykuł
Stając się subskrybentem wspierasz niezależnych autorów i dziennikarzy. Silne i wolne media to filar demokracji i wartość, którą trzeba pielęgnować.
Zapraszamy do przyłączenia się do społeczności subskrybentów Delphi.
„Praktykujący Twitter. Profesjonalny introwertyk. Hardkorowy znawca jedzenia. Miłośnik sieci.