Jednak mimo różnych ocen politycy, z którymi rozmawiała agencja informacyjna ELTA, dali jasno do zrozumienia, że sprawy wakacji i wakacji nikomu nie są obojętne.
Socjaldemokraci w Sejmie tradycyjnie stanowczo utrzymują, że jest to bardzo ważna data europejska i międzynarodowa, która, jak w wielu krajach, musi być dniem bezrobocia.
Linas Kukuraitis, członek frakcji „Za Litwę” w Sejmie Demokratów, mówi, że pomysł usunięcia Międzynarodowego Dnia Pracy z listy dni wolnych od pracy jest równoznaczny ze stwierdzeniem, że „na Litwie prawa wszystkich pracownicy są już gwarantowani, każdy ma pracę, bezpieczeństwo i zdrowie w pracy są w pełni gwarantowane lub twierdzenie, że praca nie jest już ważna we współczesnym społeczeństwie”.
Rita Tamašunienė, posłanka do Sejmu reprezentująca kampanię wyborczą Polsko-Litewsko-Związku Chrześcijańskich Rodzin (AWPL-KŠS), podobno osobiście popiera propozycję ogłoszenia 3 maja dniem wolnym od pracy – 1791 r. dniem pierwszej pisemnej Konstytucji w Europa. Sugerowałaby też, by Seimas rozważył pomysł skrócenia tygodnia pracy lub m.in. długie weekendy.
Ieva Kačinskaitė-Urbonienė, członkini frakcji Seimas Partii Pracy, zgadza się, że naprawdę można o tym dyskutować, ale jej zdaniem nie jest to priorytet.
Majówka nie jest świętem sowieckim
Eugenijus Sabutis, wiceprzewodniczący frakcji Partii Socjaldemokratycznej Sejmu, uważa, że propozycja przedstawicieli frakcji Ruchu Liberalnego jest populistyczna. „1 maja nie jest świętem sowieckim” – powiedział polityk.
Socjaldemokratyczny poseł na Sejm Algirdas Sys radzi autorom projektu, aby nie wprowadzali opinii publicznej w błąd. Zwolennicy powinni wreszcie przeczytać o tym święcie, a nie w sowieckich broszurach. Wystarczy, by wprowadzić w błąd opinię publiczną. Majówka to bardzo ważna data europejska i międzynarodowa, dzień poświęcony zaznaczeniu praw wywalczonych przez ludzi, których dziś uważamy za oczywiste: prawo do pensji, do odpoczynku, do wakacji… Prawo do godnego życia – co najwyraźniej jest nie do przyjęcia dla konserwatystów i liberałów – uważa.
Wiceprzewodniczący Sejmu, socjaldemokrata Julius Sabatauskas, przypomina, że 1 maja to dzień bezrobocia w wielu krajach: na przykład w Irlandii, Wielkiej Brytanii, Islandii, Belgii i innych. – Konserwatyści i liberałowie milczą o tym, że to święto obchodzono na Litwie w okresie międzywojennym – zauważa polityk.
Wszystkie święta można zakwalifikować jako święta indywidualne
Linas Kukuraitis, członek Seimas Demokratycznej frakcji „Vardan Lietuvos”, twierdzi, że pierwszy dzień maja jest Międzynarodowym Dniem Pracy II wieku, dniem bezrobocia obchodzonym na całym świecie i w większości krajów.
„To bardzo ważny dzień, który podkreśla godność pracy, jej miejsce w każdym naszym życiu i jej stan w każdym kraju. Rozważania o wykreśleniu Międzynarodowego Dnia Pracy z listy dni wolnych od pracy sprowadzają się do stwierdzenia, że prawa wszystkich pracowników jest już na Litwie zagwarantowane, każdy ma pracę, bezpieczeństwo i zdrowie są w pełni gwarantowane w pracy, czy stwierdzenie, że praca nie jest już ważna w nowoczesnym społeczeństwie.Według logiki kolegów z Seimasu wszystkie święta, w tym najpiękniejsze święta religijne i rodzinne można by nazwać świętami indywidualnymi dla każdego, ale zastanówmy się, co by się stało z tkanką społeczną społeczeństwa?, myśli polityk.
Jeśli liberałom zależy na większej liczbie wakacji, proponuje omówić to bezpośrednio. „Rozumiem niechęć liberałów do społeczności robotniczej, ale trudno zrozumieć, dlaczego wydłużają dni urlopu, które obciążają pracodawców, o dwie siódme czasu?” Jeśli naprawdę zależy Ci na większej ilości urlopów lub wolnych, porozmawiajmy o tym bezpośrednio” – sugeruje były minister ubezpieczeń społecznych i pracy L. Kukuraitis.
długie weekendy
Rita Tamašunienė, starsza litewskiej frakcji regionalnej w Sejmie, mówi, że propozycja zniesienia święta państwowego – 1 maja i zapewnienia pracownikom dodatkowego dnia wolnego w zamian jest wątpliwa.
„Ludzie indywidualnie planują swoje wakacje, a każdy dzień wakacji tworzy wspólnotę, świąteczne środowisko” – wyjaśnia polityk.
Osobiście poparłaby propozycję ogłoszenia 3 maja 1791 r. dniem wolnym od pracy. dzień pierwszej pisemnej Konstytucji w Europie. Według niej ten historyczny dzień Konstytucji Rzeczypospolitej obu narodów, szczególnie ważny dla Litwy i Polski, zasługuje na większą uwagę w naszym świątecznym kalendarzu.
R. Tamašunienė sugeruje również, aby Seimas rozważył ideę krótszego tygodnia pracy i długich weekendów.
„Sugerowałbym Seimasowi rozważenie pomysłu skrócenia tygodnia pracy lub np. długich weekendów, które inne kraje UE oferują swoim mieszkańcom przy różnych okazjach. przykład Odświętne pikniki na łonie natury i powszechne śpiewanie pieśni patriotycznych są w Polsce popularne” – powiedział poseł Elcie.
Pytanie nie jest konieczne
Ieva Kačinskaitė-Urbonienė, członkini frakcji Partii Pracy w Seimasie, uważa, że kwestia ta z pewnością może zostać omówiona, ale nie jest to priorytet.
„Kiedy takie inicjatywy wychodzą od władzy, czasami zastanawiam się, czy to rzeczywiście pierwotna rzecz, która powstrzymuje nas przed dokonaniem przełomu w państwie, zapewnieniem godnych warunków życia i stabilności ludności” – pyta poseł.
Sam pomysł nie wydaje mu się być odrzucony, bo „naprawdę mało kto obchodzi święta jak Międzynarodowy Dzień Pracy”.
„To święto nie ma ani głębokich tradycji, ani wielkiego znaczenia w społeczeństwie, stosunek do pracy również znacznie się zmienił od czasów sowieckich. Sensowne jest umożliwienie pracownikom wyboru, kiedy wziąć dodatkowy dzień urlopu i zrobić sobie przerwę w pracy , aby spędzić czas na jakościowym wypoczynku” – powiedziała Elcie I. Kačinskaitė-Urbonienė.
Według niej ważne jest, aby znaleźć równowagę między pracą a odpoczynkiem, zapewniając dobre samopoczucie firm i pracowników.
„Ogólnie rzecz biorąc, Litwa jest jednym z tych krajów, które mają wiele dni wolnych, co jest kosztowne dla naszej gospodarki – niektóre firmy się zamykają, instytucje nie funkcjonują. Myślę, że ten aspekt jest szczególnie ważny, aby znaleźć równowagę między pracą a odpoczynkiem i zapewnić dobrobyt firmom i pracownikom” – powiedziała.
Jak już ogłosiła ELTA, Andrius Bagdonas i Simon Gentvilas, członkowie frakcji Ruchu Liberalnego w Sejmie, zarejestrowali zmiany w ustawach o pamięci, świętach państwowych i Kodeksie pracy, proponując zniesienie obchodów 1 maja – Międzynarodowego Dnia Pracy – dni robocze i ogłaszanie tego tylko dniem pamiątkowym. Proponuje się jednak zrekompensowanie utraty tego dnia urlopu poprzez dodanie dodatkowego dnia do liczby dni urlopu wypoczynkowego dla pracowników.
Gdyby Seimas to zatwierdził, 1 maja stałby się tylko niezapomnianym dniem roboczym, ale liczba rocznych dni urlopu dla pracowników wzrosłaby do 21 dni roboczych – można byłoby swobodnie wybrać, kiedy wykorzystać dodatkowy dzień urlopu.
Zdaniem posłów A. Bagdona i S. Gentvilosa, po przywróceniu niepodległości Republiki Litewskiej, Dzień Majowy dla dużej części społeczeństwa nie ma już znaczenia świątecznego i wiąże się z sowiecką przeszłością państwa. .
Według nich wiele osób wykorzystuje ten dzień wolny na cele osobiste, a nie na uroczystości.
„Ekstremalny gracz. Popkulturowy ninja. Nie mogę pisać w rękawicach bokserskich. Bacon maven. Namiętny badacz sieci. Nieprzepraszający introwertyk.”