Ukraina może dokonać ekstradycji obywateli rosyjskich podejrzanych o zbrodnie wojenne do Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK), nawet jeśli Moskwa nie uzna jurysdykcji sądu, powiedział w czwartek prokurator generalny MTK.
Władze Kijowa mogą skierować Rosjan do sądu w Hadze, jeśli ich procesy nie mogą się odbyć na Ukrainie ze względów prawnych, zauważył Karim Khan.
Rosja, która 24 lutego rozpoczęła inwazję na Ukrainę, odmówiła przystąpienia do MTK, kiedy w 2002 roku utworzono trybunał, który miał sądzić osoby za zbrodnie takie jak zbrodnie wojenne, zbrodnie przeciwko ludzkości czy ludobójstwo.
„Z prawnego punktu widzenia tak, nie stanowiłoby to przeszkody dla naszej jurysdykcji” – powiedział Khan na konferencji prasowej w siedzibie Eurojustu, agencji Unii Europejskiej (UE) ds. współpracy w sprawach karnych.
„Oczywiście, gdyby było to konieczne… i gdyby były jakieś powody, dla których te procesy nie mogły się odbyć na Ukrainie, czy to z powodu dodatkowych przepisów prawnych, które mamy, czy nie, jestem pewien, że Ukraina będzie z nami współpracować ,” on dodał.
Krótko po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji MTK rozpoczął śledztwo w sprawie sytuacji na Ukrainie. Jednak sąd stwierdził, że chciałby, aby podejrzani byli ścigani na Ukrainie, jeśli to możliwe.
Pan Khan nie powiedział, kiedy MTK planował opublikować swoje pierwsze zarzuty, mówiąc, że czeka na zebranie „wystarczających dowodów”.
Prokurator generalny Ukrainy Andrij Kostin powiedział na konferencji prasowej, że Kijów skazał już 10 osób za zbrodnie popełnione podczas rosyjskiej inwazji.
Oskarżono łącznie 186 osób, większość zaocznie.
A. Kostin wskazał również, że Ukraina wniesie oskarżenia o zbrodnie wojenne za masowe ataki rakietowe sił rosyjskich na Kijów i inne miasta w tym tygodniu.
„Każde uderzenie rakiety i każde uderzenie dronów, każde uszkodzenie infrastruktury cywilnej, każdy Ukrainiec zabity lub ranny w tych uderzeniach rakietowych, wszystko to zostało udokumentowane i ścigane” – powiedział.
Sojusznicy Ukrainy zobowiązali się do przeniesienia do Kijowa potężniejszych systemów obrony przeciwlotniczej po dniach niszczycielskich ataków sił rosyjskich w ramach tego, co prezydent Władimir Putin nazwał „zemstą” za wybuch na moście Krymu.
Kilku zachodnich przywódców nazwało te rosyjskie strajki zbrodnią wojenną.
W międzyczasie Rumunia ogłosiła, że dołączyła do międzynarodowego zespołu śledczego zajmującego się badaniem zbrodni wojennych, który obejmuje już Litwę, Polskę, Ukrainę, Estonię, Łotwę i Słowację, a także Eurojust i MTK.
„Namiętny zwolennik alkoholu. Przez całe życie ninja bekonu. Certyfikowany entuzjasta muzyki. Fanatyk sieci. Odkrywca. Nieuleczalny praktyk twittera.”