Nie obudzić śpiącego misia? Wydaje się jednak, że w Polsce tak nie jest i nie w sylwestra.
W całym kraju wybuchły kontrowersje w związku z decyzją władz miasta Zakopane o przeniesieniu corocznego wydarzenia telewizyjnego, któremu towarzyszy hałaśliwa rozrywka i sztuczne ognie, na stoki tego tatrzańskiego ośrodka narciarskiego, gdzie hibernują niedźwiedzie zimowe i inne zwierzęta.
Po zapoznaniu się z planem zatwierdzonym przez samorząd pod koniec października i jego upublicznieniu lokalna gazeta napisała petycję, pod którą do wtorku podpisało się ponad 27 000 osób. ludzie.
W sobotę, kilka dni po zatwierdzeniu przez burmistrza Zakopanego przełożenia uroczystości, na ulicach miasta demonstrowały setki protestujących, niosąc na noszach fałszywego misia i żądając, aby burmistrz przerwał przygotowania.
Organizatorka wydarzenia, państwowa telewizja TVP, własnymi słowami skrytykowała „pseudoekologów”. Jej zdaniem odbywające się tam wcześniej imprezy sportowe nie stwarzały żadnych problemów.
Według stacji telewizyjnej obiekt musiał zostać przeniesiony ze względu na silny wiatr, który mógł powalić dekoracje i wieże transmisyjne, a nowa lokalizacja jest dobrze chroniona przed wiatrem przez drzewa.
Jerzy Jureckis, redaktor lokalnej gazety, napisał petycję, gdy dowiedział się, że miejsce kręcenia zdjęć ma zostać przeniesione z centrum miasta do pobliskiego Tatrzańskiego Parku Narodowego na zboczach gór.
Park narodowy stwierdził w oświadczeniu, że „hałas i błyski sztucznych ogni niepokoją zwierzęta, zmuszają je do szukania innych miejsc na hibernację i ostatecznie wpływają na ich reprodukcję”.
Władze parku narodowego zauważyły, że w zeszłym roku niedźwiedź zdechł po obudzeniu go hałasem w sylwestra.
Ekspert parku potwierdził agencji informacyjnej AFP, że w okolicy żyją niedźwiedzie brunatne, chociaż ich dokładna liczba nie jest znana.
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Przyjazny adwokat piwa. Generalny organizator. Fanatyk popkultury.”