Uczestniczący w konferencji prasowej dziennikarz polskiego radia Karolis Darmoros poinformował na Twitterze, że A. Duda zapowiedział, że w najbliższych dniach przekaże Ukrainie pierwsze myśliwce.
„W najbliższych dniach przekażemy Ukrainie 4 samoloty MiG-29.
Pozostałe samoloty są naprawiane i przygotowywane do transferu. W polskim arsenale zostaną zastąpione przez koreańskie FA-50 i dostarczone amerykańskie F-35” – napisał.
„Mamy około dziesięciu myśliwców MiG, które otrzymaliśmy z Niemieckiej Republiki Demokratycznej w latach 90., są sprawne i biorą udział w obronie naszej przestrzeni powietrznej. Ich żywotność już się skończyła, ale nadal działają” – dodał A. Duda .
Według niego Czechy i Polska są krajami „absolutnymi liderami w humanitarnym i wojskowym wsparciu dla Ukrainy” – powiedział szef kraju.
Wcześniej polski premier Mateusz Morawiecki zapewniał, że Polska jest gotowa przekazać Ukrainie myśliwce, jeśli – podobnie jak w przypadku czołgów – zgodzi się na utworzenie zjednoczonej koalicji państw.
W środę Bloomberg poinformował, że Polska otrzymała pozytywne sygnały z kilku krajów w sprawie przekazania Ukrainie myśliwców MiG-29.
Przed konferencją prasową w Warszawie szef administracji Kancelarii Prezydenta Ukrainy Andrij Jermak zasugerował, że Warszawa wyśle do Kijowa cztery myśliwce MiG-29, udostępniając wiadomość na swoim osobistym koncie na Twitterze.
Po decyzji o przekazaniu czołgów do kraju walczącego z rosyjską agresją pojawiła się kwestia dostaw myśliwców, na co podobnie jak w pierwszym przypadku wielu sojuszników zgodziło się ze stanowczą odmową. Zachodni przywódcy twierdzili, że na obecnym etapie wojny ważniejsze jest zaopatrzenie Ukrainy w czołgi i artylerię.
Chociaż większość zachodnich specjalistów wojskowych i dowódców wojskowych zgodziła się, że wzmocnienie lotnictwa pozwoli Ukrainie dokonać przełomu przeciwko Rosji.
Podczas zamkniętej sesji Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa w zeszłym miesiącu generał USA Christopher Cavoli powiedział, że myśliwce pomogą Ukrainie wygrać wojnę.
„F-16 są absolutnie niezbędne” — powiedział dziennikarzom senator Lindsey Graham w kuluarach konferencji poświęconej bezpieczeństwu. Następnie oskarżył Biały Dom o „powolne działanie” i dodał, że „to, co widzieliście w przypadku czołgów, stanie się z samolotami”.
„Ekstremalny gracz. Popkulturowy ninja. Nie mogę pisać w rękawicach bokserskich. Bacon maven. Namiętny badacz sieci. Nieprzepraszający introwertyk.”