Polski premier broni planu zawieszenia praw azylowych dla nielegalnych migrantów

Od 2021 r. białoruscy migranci zaczęli napływać do Polski, Litwy i Łotwy, na wschodniej granicy Unii Europejskiej. Zachód oskarża reżim w Mińsku o bycie organizatorem.

„Ochrona granicy między Polską a Europą jest naszym prawem i naszym obowiązkiem” – powiedział polski premier na portalu społecznościowym X. „Jej bezpieczeństwo nie będzie podlegało negocjacjom”.

Były i obecny rząd polski oskarżają Białoruś i Rosję o organizowanie masowych transferów migrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki do wschodnich granic Unii Europejskiej w celu destabilizacji Zachodu.

Widzą w tym element wojny hybrydowej z Zachodem.

Część migrantów, którzy przybyli do Polski nielegalnie, ubiegają się o azyl w tym kraju, ale zanim ich wnioski zostaną rozpatrzone, wielu przekracza unijną strefę swobodnego przemieszczania się do Niemiec lub innych krajów zachodnich.

W celu zwalczania nielegalnej imigracji Niemcy niedawno rozszerzyły kontrole na wszystkie swoje granice. Polski premier określił tę decyzję Berlina jako niedopuszczalną.

Ukraińcy nie będą dotknięci

Na sobotnim kongresie Koalicji Obywatelskiej (KO) ogłosił zamiar zablokowania prawa nielegalnych migrantów do ubiegania się o azyl. Jest to część strategii, która zostanie zaprezentowana na wtorkowym posiedzeniu rządu.

Decyzja nie będzie miała wpływu na Ukraińców, którzy uzyskali ochronę międzynarodową w Polsce. Według Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) od rozpoczęcia zakrojonej na szeroką skalę inwazji rosyjskiej w Polsce szukało schronienia około miliona osób. ludzie z Ukrainy.

Dziesiątki organizacji pozarządowych w liście otwartym wezwały D. Tuskasa do respektowania prawa do azylu. Dodali, że narusza to podpisane przez Polskę międzynarodowe konwencje, w tym Konwencję Genewską dotyczącą statusu uchodźców, Kartę Praw Podstawowych Unii Europejskiej, a także własną konstytucję Polski.

„Dzięki nim tysiące Polaków, kobiet i mężczyzn znalazło schronienie za granicą w trudnych czasach komunistycznego totalitaryzmu, a my staliśmy się jednym z największych beneficjentów tych praw” – napisano w piśmie rządu organizacji pozarządowych.

List ten został podpisany przez Amnesty International i 45 innych organizacji humanitarnych, prawnych i społeczeństwa obywatelskiego.

Zwolennicy decyzji Tuska twierdzą, że wszystkie te konwencje zostały przyjęte przed kryzysem migracyjnym.

„Konwencja Genewska została uchwalona w 1951 r. i z pewnością nikt nie przewidywał, że dojdzie do takiej sytuacji, jak ta, która wydarzy się na granicy polsko-białoruskiej” – powiedział w wywiadzie dla prywatnego radia RMF FM ekspert ds. migracji i wiceminister spraw wewnętrznych Maciejs Duszczykas. .

Polski premier zwrócił uwagę, że Finlandia również przestała przyjmować wnioski o azyl po naciskach ze strony migrantów na granicy z Rosją.

„Prawo do azylu jest wykorzystywane w tej wojnie jako instrument i nie ma nic wspólnego z prawami człowieka” – powiedział w niedzielę polski premier na portalu społecznościowym X.

Rzeczniczka Komisji Europejskiej (KE) przyznała, że ​​Białoruś i Rosja sprawiają trudności, ale nie skrytykowała bezpośrednio ambicji Tuska.

„Ważne i konieczne jest, aby Unia chroniła granice zewnętrzne, zwłaszcza przed Rosją i Białorusią, które od trzech lat wywierają silną presję na granice zewnętrzne” – powiedziała w poniedziałek Anita Hipper. „To szkodzi bezpieczeństwu państw członkowskich UE i całej Unii”.

Podkreśliła także, że państwa członkowskie UE są prawnie zobowiązane do umożliwienia ludziom ubiegania się o ochronę międzynarodową.

Rzecznik zauważył, że KE planuje „pracować nad zapewnieniem państwom członkowskim niezbędnych narzędzi do reagowania na tego typu atak hybrydowy”.

Aiken Duartep

"Namiętny zwolennik alkoholu. Przez całe życie ninja bekonu. Certyfikowany entuzjasta muzyki. Fanatyk sieci. Odkrywca. Nieuleczalny praktyk twittera."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *