Minister spraw zagranicznych Polski Zbigniew Rau powiedział w poniedziałek, że przyjęcie nowych sankcji wobec Rosji może zająć tygodnie.
W poniedziałek Rau wziął udział w spotkaniu ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej w Luksemburgu, a jego programem był kolejny zestaw sankcji nałożonych na Rosję za jej inwazję na Ukrainę na dużą skalę.
W weekend Komisja Europejska przeprowadziła konsultacje z państwami członkowskimi KE w sprawie najnowszego zestawu sankcji nałożonych na Moskwę.
„Jest wola (…) Wygląda na to, że ten weekend przyniósł pewną mobilizację” – oznajmił Z. Rau podczas konferencji prasowej po poniedziałkowych negocjacjach.
Zaznaczył, że jeśli w ciągu najbliższych dwóch tygodni KE zbierze propozycje od członków Wspólnoty, przyjęcie nowego zestawu sankcji zajmie „kilka, a bardziej realistycznie kilkanaście tygodni”.
W połowie października Polska złożyła do KE propozycję 12. pakietu sankcji wobec Rosji. Propozycja ta obejmuje sankcje na rosyjskie diamenty oraz środki ograniczające wobec szerszego grona osób i podmiotów.
Oprócz diamentów polska propozycja przewiduje także zakaz importu skroplonego gazu ziemnego z Rosji oraz korzystania z rosyjskich usług technologii informacyjno-komunikacyjnych.
Ambasador Polski przy UE Andrzej Sados podkreślił, że „w sprawie ograniczeń na rosyjskie diamenty (…) i zamrożenia rosyjskich aktywów nie robi się praktycznie nic, a (…) coraz trudniej jest osiągnąć jednomyślność w sprawie nowych ograniczeń” przeciwko Rosji.
Według polskiej agencji prasowej PAP KE zamierza rozpocząć prace nad nowym pakietem sankcji w połowie listopada, po zaplanowanym na koniec miesiąca szczycie bloku.
Przyjęty w czerwcu 11. pakiet sankcji UE wobec Rosji ma na celu ograniczenie uchylania się od sankcji.
„Namiętny zwolennik alkoholu. Przez całe życie ninja bekonu. Certyfikowany entuzjasta muzyki. Fanatyk sieci. Odkrywca. Nieuleczalny praktyk twittera.”